Zmiany na uczelniach
Jerzy Szteliga szef Związku Nauczycielstwa Polskiego przy Politechnice Opolskiej podkreśla, że zmiany mają ukrócić kształcenie niedouczonych studentów. - Nowa ustawa wprowadziła rygor, że nie można pracować na drugiej uczelni na etacie. W ten sposób ograniczy się kształcenie na poziomie patologicznym -.
Marian Płaczek prezes firmy Dempol ECO zajmującej się oczyszczaniem wody przyznaje, że obecnie studenci, którzy opuszczają mury uczelni nie zawsze potrafią sprostać wymaganiom pracodawcy. - Otrzymuje sporo telefonów z zapytaniem o staż, ale gdy wyjaśniam studentom, że trzeba przedstawić najpierw zasób wiedzy, czyli co się potrafi, to proszę sobie wyobrazić 8 na 10 osób rezygnuje -.
Piotr Pancześnik wiceprezes Kongregacji Przemysłowo Handlowej Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej w Opolu podkreśla, że zmiany dotyczące edukacji powinny objąć wszystkie szczeble, a nie tylko uczelnie wyższe. Jako przykład podaje Japonię, gdzie egzaminy już od przedszkola weryfikują wiedzę. - U nas natomiast niezależnie od umiejętności utarło się, że każdy musi ukończyć studia -.
Dodajmy, że zmiany w systemie szkolnictwa wyższego dają możliwość uczenia się przez całe życie. Uczelnie będą mogły zaliczyć umiejętności nabyte podczas szkoleń i kursów na poczet studiów, co pomoże osobom już pracującym przekwalifikować się lub uzupełnić wykształcenie.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz