Oprócz zatrudnienia stałego były też oferty sezonowe, wakacyjne i pracy wolontariackiej.

Najwięcej miejsc oferował przemysł cukierniczy. Z ofertami przyjechały firmy takiej branży ze Skarbimierza z powiatu brzeskiego oraz z Otmuchowa. Daniel Machnik z nyskiego Powiatowego Urzędu Pracy wyliczył, że łącznie było proponowanych trzysta miejsc, przy czym niektóre zakłady nawet we własnym zakresie dowożą autobusami pracowników.

Targi odwiedziło ponad tysiąc osób. Jedni od razu składali podania i dokumenty aplikacyjne, inni przyszli z konieczności, bo taki był wymóg PUP-u wobec osób bezrobotnych. Byli i tacy, których przywiodła ciekawość, bowiem i tak wolą lepiej płatną pracę za granicą.
Dodajmy, że w powiecie nyskim, mimo spadku bezrobocia, bez pracy wciąż pozostaje ponad 9 tys. osób.

Posłuchaj relacji z targów:

Dorota Kłonowska