W ramach 750 tys. zł sami mieszkańcy będą decydować czy ma powstać np. nowy chodnik, ławki w parku, czy też plac zabaw dla dzieci.

Pomysłodawcą budżetu obywatelskiego jest radny Przemysław Dziaduś z klubu PiS, który wcześniej dowiadywał się, jak takie budżety działają w innych miastach. Jego zdaniem, rozwiązanie to sprawdza się rewelacyjnie.

- Taki budżet ma dodatkowy aspekt: wymusza integrację lokalnej społeczności. Aby pomysł przegłosować, mieszkańcy muszą się zjednoczyć i być konkurencyjni wobec innych propozycji zgłoszonych np. przez komitet osiedlowy czy sąsiadów - mówi radny.

Jak powiedział Radiu Opole skarbnik nyskiej gminy Marian Lisoń, kwota budżetu obywatelskiego zostanie jeszcze doprecyzowana, bowiem zależy on od wysokości budżetu przeznaczonego na inwestycje gminne.

Z kolei nyska burmistrz Jolanta Barska nie wyklucza, że w ramach tych pieniędzy mogą być realizowane znacznie droższe zadania, które gmina dodatkowo dofinansuje.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Dorota Kłonowska