Czy nasze prawo pomaga gospodarce?
Prodziekan Wydziału Prawa i Administracji dr Przemysław Malinowski wskazuje, że Polska szybciej musi dostosować prawo gospodarcze do standardów unijnych, ponieważ przez te bariery gorzej wykorzystujemy m.in unijne dotacje. W naszym kraju jest większa biurokracja odnośnie przyznawania dotacji niż w Czechach. U naszego sąsiada firmom łatwiej sięgnąć po te pieniądze, na co wskazują też nasi przedsiębiorcy.
Prelegenci odnieśli się także do zagadnień związanych ze strefą euro. W sytuacji kryzysu politycznego na Ukrainie często pada argument, że Polskę przed podobnymi problemami w przyszłości może chronić wejście do strefy. Teraz pozostaje pytanie, czy Polska powinna przyjąć euro? - Powinniśmy się wstrzymać - wskazuje prelegentka Jolanta Dycfeld. - To nie powinna być decyzja polityczna a ekonomiczna. Jako przykład podaje Grecję. Ten kraj przyjął euro mając deficyt powyżej 3 procent PKB, a dług publiczny wynosił 100 procent w relacji do PKB a czym to się skończyło, to wszyscy wiedzą - dodała
Konferencję zorganizowało Koło Naukowe Młodych Europejczyków Politechniki Opolskiej, na spotkanie zaproszono wykładowców z kilku uczelni w naszym kraju. Poruszane były również zagadnienia dotyczące dostosowania polskiej gospodarki do unijnych wymogów i problem niżu demograficznego.
Piotr Wójtowicz