- Te zawody były bardzo dobre również pod względem organizacyjnym. Cieszymy się przede wszystkim jednak z dobrej gry. Tutaj chciałem pogratulować wszystkim zawodnikom, którzy wykonali swoje zadanie perfekcyjnie. Pojawiła się także spora grupa kibiców, którzy byli naszym szóstym zawodnikiem, nieśli nas do tych zwycięstw, także i dla nich ogromne podziękowania - tłumaczy Łakis.

- W pierwszym meczu z Bielskiem Podlaskim czuliśmy dużą presję. Mieliśmy z tym spory problem, ale udało nam się wygrać i później w każdym spotkaniu było coraz lepiej. Przełożyło się to zdecydowanie na dobrą grę, zwłaszcza w drugim spotkaniu z Bombardierem Szczecin. MKS Truso Elbląg także wcale nie odbiegał formą od innych drużyn mimo tego, że zajął ostatnie miejsce. To był naprawdę trudny mecz, tym bardziej, że starałem się rotować dwunastoma zawodnikami i wszyscy mieli wkład w zwycięstwo. Cieszymy się jednak, że udało nam się wygrać wszystkie trzy mecze - dodaje szkoleniowiec MKS-u.

- Teraz przed nami finał, będziemy się do niego przygotowywać przez kolejne dwa tygodnie. W sumie odbędą się trzy turnieje - będą trzy grupy po cztery drużyny. Z każdej grupy wyjdą dwa zespoły i automatycznie sześć drużyn z całej Polski trafi do II ligi. Chcemy sprawić niespodziankę i awansować - oznajmia Łakis.

Rywalami MKS-u Otmuchów w turnieju finałowym będą: SKS UKS Jedynka Pelplin, KK Oleśnica i TKM Włocławek. O tym, gdzie zostanie rozegrany turniej, dowiemy się najprawdopodobniej w środę /15.04/.

Posłuchaj rozmowy po zakończonym turnieju:

Jakub Trzaska