- Czasami trzeba mieć też szczęście, jak w każdej grze. W tym roku wyszedł mi turniej o Puchar Polski i zająłem trzecie miejsce, więc jest to indywidualny największy mój sukces ostatnich czasów. Natomiast te wszystkie indywidualne sukcesy nie miałyby sensu, gdyby to nie było współzawodnictwo, a jednocześnie spotkanie przyjaciół, kolegów, gdzie można porozmawiać, czasem ktoś ma słabszy dzień i trzeba mu pomóc - mówi warcabista, Jerzy Czech.

- W ostatnich latach z kolegą zdobywamy Mistrzostwo Polski w zawodach wśród osób niepełnosprawnych w brydżu sportowym indywidualnie i parami, drużynowo też jesteśmy zawsze w czołówce. Tak się szczęśliwie składa, że wygrywamy te turnieje, bo jest tu sporo przypadkowości, ale trzeba mieć też umiejętności. Dużo czasu poświęcamy na treningi. Ja gran w brydża już 40 lat - wyjaśnia Romuald Dąbrowski.

- Ja się niezmiernie cieszę z tych sukcesów, że są, mimo ich niedogodności, potrafią te sukcesy osiągać. One są często okupione bardzo ciężką pracą, to co nam, pełnosprawnym przychodzi z łatwością, im sprawia kłopoty, dlatego to spotkanie jest okazją, aby i zawodnikom, i działaczom tych klubów podziękować. W dalszym ciągu chcemy ich wspierać, może teraz to nie są duże pieniądze, ale nawet ta mała kwota potrafi sprawić, że ci zawodnicy spełniają swoje marzenia i realizują się w tym, co chcieliby robić, czyli uprawiać sport - dodaje wicemarszałek regionu Grzegorz Sawicki.

Spotkania władz województwa opolskiego z niepełnosprawnymi sportowcami odbywają się rokrocznie.

Posłuchaj:

Daria Placek