Pogoń odpadła z rozgrywek o Puchar Polski
Mimo porażki 77:93 prudniczan należy pochwalić, bowiem przez większą część spotkania nie widać było różnicy klas między oboma drużynami.
- Zagraliśmy dobre spotkanie, nie ma się czego wstydzić, dopiero w czwartej kwarcie nam trochę odskoczyli - przyznał trener prudniczan Tomasz Michalak.
Do przerwy Pogoń przegrywała 7 punktami, ale kolejnych 7 straciła w 3. kwarcie, która okazała się decydująca o losach meczu.
- Nie mamy zastępstwa rozgrywającego, ich rozgrywający siadł na naszym, poza tym rzut za 3 punkty zadecydował o tym, że to im wszystko zagrało - mówił zawodnik Pogoni Jarosław Pawłowski, który w całym meczu zdobył 10 punktów.
Najwięcej dla prudniczan punktów - aż 18 - wywalczył Szymon Kucia.
Teraz prudniczanom pozostaje skupić się na walce o jak najwyższe miejsce w II lidze, której jest na razie liderem.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. MLS)