ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wicemistrzem Polski
Komplet widzów, wspaniała atmosfera, momentami emocjonujący mecz i brak szczęśliwego zakończenia - tak w skrócie można by opisać finałowy pojedynek o Mistrzostwo Polski siatkarzy pomiędzy ZAKSĄ a Resovią. Drugi przegrany w ostatnich trzech sezonach finał ZAKSY stał się faktem. Choć wcale tak być nie musiało. Zdecydował chyba pierwszy set, w którym, mimo że kędzierzynianie cały czas prowadzili, ostatecznie przegrali 26:28. Potwierdza to drugi szkoleniowiec ZAKSY Sebastian Świderski.
Partię drugą kędzierzynianie rozpoczęli z impetem i wygrali 25:14. Taki wynik to rzadkość na tym etapie rozgrywek. Niestety od tego momentu coś się zacięło. W trzecim i czwartym secie ZAKSA nie była sobą. Dała się blokować, nieskutecznie odbierała, a także posyłała ataki w aut. To spowodowało, że dwie kolejne partie przegrała do 17 i 19. Mistrzem została Resovia. - Szkoda - mówi libero ZAKSY Piotr Gacek.
Tak, jak fachowcy przypuszczali - dyspozycja dnia zdecydowała o tym, że Resovia sięgnęła po szósty w historii tytuł mistrzowski. Do finałowego meczu ZAKSY i nie tylko powrócimy w programie Cały Nasz Sport po 19:05.
Donat Przybylski (oprac. JM)
STREFA KIBICA W KĘDZIERZYNIE-KOŹLU
Zobacz film: