Pierwszą kwartę lepiej rozpoczęli goście, którzy po kilku minutach gry uzyskali pięć punktów przewagi. Później do głosu doszła drużyna z Opola. Akademicy poprawili skuteczność rzutów z dystansu, doprowadzili do remisu, a później objęli nawet prowadzenie. Końcówka pierwszej odsłony minimalnie lepsza dla Astorii. W ostatniej akcji Andre Walker zdobył 3 punkty, a bydgoszczanie wygrali tę część meczu 25:22.

Druga kwarta bardzo długo układała się po myśli akademików z Opola. Zespół trenera Skibniewskiego dobrze bronił, jeszcze lepiej radził sobie w ataku, co przełożyło się na prowadzenie 37:25. Niestety AZS nie utrzymał takiego poziomu do końca kwarty i rywal znacznie zniwelował straty. Ostatecznie na półmetku rywalizacji gospodarze prowadzili 44:41.

Po zmianie stron kibice przez całą trzecią kwartę obserwowali bardzo zaciętą rywalizację. Nieco bardziej skuteczni byli goście, którzy wygrali tę część rywalizacji 19:15. Na dziesięć minut przed końcem meczu Astoria prowadziła jednak tylko jednym punktem 60:59.

W emocjonującej ostatniej kwarcie meczu górą opolanie, którzy zwyciężyli 15:13, a w całym spotkaniu 74:73.

Mecz podsumowuje Jakub Kobel z Weegree