Żużlowiec Kolejarza zmaga się z ciężką chorobą od ponad roku. Jego stan był na tyle poważny, że lekarze byli zmuszeni amputować mu lewą nogę. Teraz były sportowiec potrzebuje pomocy finansowej na dalsze leczenie, rehabilitację i zakup protezy.

- Zawody były na wysokim poziomie. To co robimy, robimy dla Andrieja. Mamy tutaj liczną publiczność, która przyszła na to spotkanie oraz zawodnicy. Widzimy nawet teraz po meczu wszyscy robią dla Andrieja wszystko, co jest możliwe. Ja też się cieszę, że tyle ludzi, tyle publiczności przyszło na ten charytatywny mecz - mówił prezes klubu z Opola, Zygmunt Dziemba.

Sam mecz dostarczył wielu emocji i mógł zadowolić najbardziej wybrednych sympatyków czarnego sportu. Pierwszy bieg wygrali goście 4:2. Dwa punkty dla Kolejarza zdobył Oskar Polis, który o wygraną walczył do samego końca z Lebiediewem. W kolejnych biegach dzięki gościnnie jeżdżących z plastronem Kolejarza Januszowi Kołodziejowi i Emilowi Sajfutdinovi opolanie po czterech startach przegrywali z utytułowanym rywalem tylko 11:13.

W kolejnych biegach gospodarze radzili sobie jeszcze lepiej. Po podwójnym zwycięstwie pary Elis/Kołodziej w siódmym starcie Kolejarz objął prowadzenie 23:19. Zawody do końca trzymały w napięciu. Ostatecznie w meczu przyjaźni Kolejarz pokonał Spartę 51:39.