Ważne zwycięstwo MKS-u Kluczbork. Jelenia Góra rozbita 4:1
MKS Kluczbork wygrał 4:1 (3:0) w arcyważnym spotkaniu z Karkonoszami Jelenia Góra w meczu 20. kolejki piłkarskiej III ligi. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliło piłkarzom MKS-u Kluczbork wydostać się ze strefy spadkowej.
Początek spotkania to delikatna przewaga gospodarzy, którą udokumentował zdobyciem bramki na 1:0 w 20 minucie kapitan MKS-u Lucjan Zieliński.
W 36 minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie, a spory udział przy bramce na 2:0 miał ponownie Lucjan Zieliński, który mocno dośrodkował w pole karne, a tam piłka odbiła się od defensorów gości i wpadła do bramki. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdołali zdobyć trzecią bramkę. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, bramkę ''szczupakiem'' zdobył Marcin Przybylski.
W 59 minucie w polu karnym gości zabawił się Marcin Przybylski, który dograł do dobrze ustawionego Lucjana Zielinskiego, a ten zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.
Goście ambitnie walczyli i chcieli zdobyć honorową bramkę. Ta sztuka im się udała w ostatniej akcji meczu, po błędzie defensywy MKS-u Kluczbork.
Kluczborczanie pewnie zwyciężyli i wydostali się ze strefy spadkowej III ligi.
Strzelec dwóch bramek dla MKS-u Kluczbork Lucjan Zieliński był zadowolony z występu drużyny, jak i własnej gry, bo uważa, że odnalazł się na pozycji napastnika:
- No chyba mi trener znalazł nową pozycję, więc dobrze to wyszło. Na tej pozycji jeszcze nie grałem. Taktyka idealnie dopasowana do przeciwnika i jestem mega zadowolony, że tak to się potoczyło i strzeliłem te bramki dla zespołu.
W 36 minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie, a spory udział przy bramce na 2:0 miał ponownie Lucjan Zieliński, który mocno dośrodkował w pole karne, a tam piłka odbiła się od defensorów gości i wpadła do bramki. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdołali zdobyć trzecią bramkę. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, bramkę ''szczupakiem'' zdobył Marcin Przybylski.
W 59 minucie w polu karnym gości zabawił się Marcin Przybylski, który dograł do dobrze ustawionego Lucjana Zielinskiego, a ten zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.
Goście ambitnie walczyli i chcieli zdobyć honorową bramkę. Ta sztuka im się udała w ostatniej akcji meczu, po błędzie defensywy MKS-u Kluczbork.
Kluczborczanie pewnie zwyciężyli i wydostali się ze strefy spadkowej III ligi.
Strzelec dwóch bramek dla MKS-u Kluczbork Lucjan Zieliński był zadowolony z występu drużyny, jak i własnej gry, bo uważa, że odnalazł się na pozycji napastnika:
- No chyba mi trener znalazł nową pozycję, więc dobrze to wyszło. Na tej pozycji jeszcze nie grałem. Taktyka idealnie dopasowana do przeciwnika i jestem mega zadowolony, że tak to się potoczyło i strzeliłem te bramki dla zespołu.