Wówczas gmina szacowała koszt przebudowy na około 10 milionów złotych, ale w dwóch przetargach oferty oscylowały wokół 18 milionów. Samorząd nie mógł pozwolić sobie na taki wydatek z własnej kasy.

Teraz gmina liczy na kilka milionów złotych z tarczy samorządowej i 5 milionów złotych dofinansowania z nowej perspektywy unijnej. Trudno jednak spodziewać się europejskich pieniędzy w tym roku, choć samorząd ma zarezerwowane pieniądze na początek inwestycji.

- Jesteśmy bardzo zdeterminowani do rozpoczęcia procedury "zaprojektuj i wybuduj" - mówi burmistrz Sylwester Lewicki.

- Po pierwsze musimy mieć pewność finansowania, po drugie przeprowadzić procedurę formalną. Trzeba przerobić dokumentację rozpoczętą o wiele wcześniej. Dopiero to zdeterminuje ostateczny termin zakończenia podjętego w tym roku cyklu dokumentacyjnego wraz z wykonaniem.

Pytamy więc burmistrza Lewickiego, czy są szanse na otwarcie "TrampOOLiny" na letni sezon w przyszłym roku.

- Na pewno nie doprowadzimy do sytuacji, że otworzymy basen w październiku przyszłego roku. Albo uda się na początku sezonu letniego, co jest dość trudnym zadaniem do wykonania, albo w najgorszym układzie zrobimy to wiosną 2023 roku.

Projekt mówi o nowym basenie z trzema nieckami, dwiema zjeżdżalniami oraz trampoliną.