Czwarte zwycięstwo ZAKSY w Lidze Mistrzów. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla bez straty seta pokonali Roeselare
Nie ma mocnych na zespół kędzierzyńskiej Grupy Azoty ZAKSA w tegorocznej edycji elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów. Rywalizujący w grupie E "trójkolorowi" pokonali przed własną publicznością belgijski Knack Roeselare 3:0 (25:19, 25:18, 25:20). Nasz zespół z kompletem 12 punktów prowadzi w tabeli i ma już praktycznie zapewniony awans do fazy pucharowej.
Drugą partię lepiej rozpoczęli Belgowie. Przyjezdni po kilku skutecznych akcjach objęli prowadzenie 8:4 i trener Nikola Grbic zmuszony był wziąć czas na żądanie. Przerwa podziałała na nasz zespół mobilizująco, bo już po kilku zbyt szybkich dla rywali atakach był remis 10:10. Przy stanie 14:14 gospodarze włączyli wyższy bieg. ZAKSA zdobyła siedem punktów z rzędu i nie miała większych problemów z wygraniem również drugiego seta 25:18.
Trzecia partia, podobnie jak dwie poprzednie, początkowo miała wyrównany charakter. Tak było do stanu 6:6. Później na parkiecie rządził już tylko jeden zespół. ZAKSA w efektowny sposób zdobywała kolejne punkty i ostatecznie wygrała tego seta 25:20, a całe spotkanie 3:0.
Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Simone Parodi.
- Bardzo cieszymy się, że wykonaliśmy plan. To jest kolejny krok, ku temu, żebyśmy mieli pierwsze miejsce na koniec fazy grupowej w naszej grupie. Mamy nadzieję, że będziemy jednym z tych pierwszych miejsc w porównaniu do wszystkich grup i mamy nadzieję, że to nam ułatwi rozstawienie przy losowaniu – podsumowuje Paweł zatorski, libero ZAKSY