Spotkanie dla Gwardii rozpoczęło się dobrze. Po długiej przerwie udało się kontrolować mecz już od pierwszych minut. I chociaż Gwardia nie wyszła na zdecydowane prowadzenie, to przynajmniej z większą łatwością zdobywała bramki. Mecz niemal do zakończenia pierwszej połowy był wyrównany, ale niestety w końcówce gospodarze ze stanu 13-14 wyprowadzili na 16-15 i na przerwę opolanie schodzili z jedną bramką straty.

Druga połowa okazała się jeszcze gorsza. Gang Kuptela został rozbity i to na samym początku. Gospodarze trafili cztery razy z rzędu i jasne się stało, że opolanie będą gonili wynik. Doprowadzili do stanu 25-22, ale Tarnowianie nie pozwolili na więcej. Efekt - przegrana 26-31.

Gwardia jest na szóstym miejscu w tabeli i nadal nie potrafi wyjść z kryzysu.