Koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej z pierwszą porażką w sezonie
Trzeci mecz i pierwsza porażka. Weegree AZS Politechnika Opolska przegrała przed własną publicznością z WKK Wrocław 102:105 w meczu 4. kolejki rozgrywek I ligi koszykówki mężczyzn.
W następnej kwarcie role się odwróciły. Tym razem to drużyna z Dolnego Śląska bardzo szybko odskoczyła na kilka punktów i opolanie musieli gonić wynik. Po 5. minutach gry przewaga WKK wynosiła siedem ,,oczek'' (44:37). W decydującym fragmencie tej części spotkania, gospodarze zagrali nieco lepiej, ale nie wystarczyło to do odrobienia strat. Pierwsza połowa kończy się prowadzeniem wrocławian 54:49.
Po zmianie stron mecz się jeszcze bardziej ,,otworzył''. Oba zespoły postawiły na frontalny atak. Nie brakowało szybkich akcji i dynamicznych wejść pod kosz. Niestety ponownie bardziej skuteczni byli wrocławianie, którzy trzecią odsłonę wygrali 27:21, a przed decydującą kwartą prowadzili 81:70.
W ostatnich dziesięciu minutach spotkania opolanie zaczęli ambitnie odrabiać straty. Na półtorej minuty przed końcową syreną były to już tylko dwa punkty (96:98)y. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak wrocławianie i ostatecznie to oni wygrali 105:102. Dla koszykarzy Weegree AZS Politechniki Opolskiej była to pierwsza porażka w sezonie
- Przede wszystkim nie możemy tracić na swojej sali 105 punktów. To jest karygodne. Musimy popracować nad grą w defensywie. Przegraliśmy walkę na desce z Niedźwiedzkim. Dzisiaj pokazał nam, że jest naprawdę dobrym graczem. Musimy wyciągnąć wnioski i jedziemy do Łańcuta - podsumowuje Adam Kaczmarzyk, najskuteczniejszy zawodnik opolskich akademików, który rzucił 32 punkty.