Polacy jako pierwsi trafili w tym meczu. W 7. minucie ładnym strzałem popisał się Bartosz Białek. Jednak na przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu Anglików 3:1. Drugą połowę lepiej zaczęli goście, którzy podwyższyli rezultat. Polacy odpowiedzieli w 71. minucie bramką z rzutu karnego, który zdobył Javier Hyjek, ale ostatnie słowo należało do przeciwników.

- Anglicy pokazali swoją siłę przede wszystkim w kontekście indywidualnych umiejętności - ocenia Bartłomiej Zalewski, trener polskiej kadry. - Celowo wybraliśmy tego przeciwnika. Bardzo zależało nam, żeby zagrać i zmierzyć się z Anglią. Przede wszystkim dlatego, żeby znaleźć odpowiedź, w którym miejscu jesteśmy i jak ciężka jest przed nami praca do wykonania. Ale absolutnie nie wstydzimy się tego spotkania. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji - szczególnie w drugiej połowie - żeby ten wynik wyglądał inaczej.

Dla obu ekip było to jedno z ostatnich spotkań przed eliminacjami do mistrzostw Europy. Następny mecz Polacy zagrają w poniedziałek (14.10) w Albanii.