"Pamięć jest bardzo ważna dla lokalnych społeczności". Pobiegli w Sztafecie Pamięci [ZDJĘCIA]
Przez trzy województwa prowadziła sztafeta, upamiętniająca 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Trasa obejmowała 13 miejsc szczególnych pod względem lokalnej historii każdej z gmin.
Było to między innymi dawne przejście graniczne w miejscowości Gola, cmentarz św. Rocha w Wieruszowie. czy pomnik ku czci zamordowanych mieszkańców w Wyszanowie.
- Pamięć jest bardzo ważna dla lokalnych społeczności - powiedział Paweł Grzesiak, prezes Towarzystwa Historyczno-Kulturalnego Arsonium w Wieruszowie. - Dało się to odczuć i dało się przebiec ten ogromnie długi, przy 30 stopniach, odcinek ponad 60 kilometrów. Pamięć tych miejsc historycznych, to, co działo się tutaj, od Byczyny, czyli praktycznie od Rzeszy Niemieckiej w 1939 roku, aż do Torzeńca, gdzie były te masowe mordy na ludności polskiej, jest dla tej społeczności istotna.
Uczestnicy biegu, pomimo żaru z nieba i długich dystansów, dawali z siebie wszystko, by dotrzeć jak najdalej.
- Dotąd przebiegłem około 11 kilometrów, mam zamiar przebiec około 22 kilometrów, jeżeli zdrowie pozwoli, to i dłużej - mówi Dariusz Tomalik, jeden z uczestników. - Często z okazji rocznic związanych z naszym krajem i historią to staram się w tym brać udział. Jeżeli są one związanie z bieganiem, jeżeli moja aktywność fizyczna i wydolność jest wystarczająca, to bardzo lubię uczcić jakiś ważny moment historii swoim wysiłkiem - dodaje Renata Klepacz, uczestniczka.
- Pamięć jest bardzo ważna dla lokalnych społeczności - powiedział Paweł Grzesiak, prezes Towarzystwa Historyczno-Kulturalnego Arsonium w Wieruszowie. - Dało się to odczuć i dało się przebiec ten ogromnie długi, przy 30 stopniach, odcinek ponad 60 kilometrów. Pamięć tych miejsc historycznych, to, co działo się tutaj, od Byczyny, czyli praktycznie od Rzeszy Niemieckiej w 1939 roku, aż do Torzeńca, gdzie były te masowe mordy na ludności polskiej, jest dla tej społeczności istotna.
Uczestnicy biegu, pomimo żaru z nieba i długich dystansów, dawali z siebie wszystko, by dotrzeć jak najdalej.
- Dotąd przebiegłem około 11 kilometrów, mam zamiar przebiec około 22 kilometrów, jeżeli zdrowie pozwoli, to i dłużej - mówi Dariusz Tomalik, jeden z uczestników. - Często z okazji rocznic związanych z naszym krajem i historią to staram się w tym brać udział. Jeżeli są one związanie z bieganiem, jeżeli moja aktywność fizyczna i wydolność jest wystarczająca, to bardzo lubię uczcić jakiś ważny moment historii swoim wysiłkiem - dodaje Renata Klepacz, uczestniczka.