Kolejarz będzie protestował w żużlowej centrali. To pokłosie decyzji sędziego o odwołaniu ostatniego meczu ligowego
Działacze Kolejarza Opole złożą protest do Głównej Komisji Sportu Żużlowego w związku z odwołaniem przez sędziego Pawła Palkę spotkania z Wandą Kraków, które miało odbyć się w minioną niedzielę (16.06). Według prezesa Kolejarza Grzegorza Sawickiego decyzja była niesłuszna i naraziła klub na stratę 20 tysięcy złotych, związanych z organizacją meczu.
Przypomnijmy, że arbiter nakazał pracę na torze po kilkunastominutowych opadach deszczu. Po blisko półtorej godzinie zdecydował, że nie przyniosły one zamierzonego efektu.
- Jesteśmy rozgoryczeni zaistniałą sytuacją - komentuje Sawicki. - W naszej ocenie, ocenie zawodników i osób funkcyjnych związanych z naszym klubem wynika, że ten tor nadawał się do jazdy. Z resztą wyszło piękne słońce, tor się przesuszył. Myśmy wnioskowali do sędziego, że zanim podejmie ostateczną decyzję, żeby wysłał po dwóch zawodników z każdej drużyny na próbę toru. Sędzia na naszą sugestię nie przystał i postanowił odwołać spotkanie.
Nowy termin spotkania Kolejarza z Wandą nie jest jeszcze znany. Ma go ustalić GKSŻ.
- Jesteśmy rozgoryczeni zaistniałą sytuacją - komentuje Sawicki. - W naszej ocenie, ocenie zawodników i osób funkcyjnych związanych z naszym klubem wynika, że ten tor nadawał się do jazdy. Z resztą wyszło piękne słońce, tor się przesuszył. Myśmy wnioskowali do sędziego, że zanim podejmie ostateczną decyzję, żeby wysłał po dwóch zawodników z każdej drużyny na próbę toru. Sędzia na naszą sugestię nie przystał i postanowił odwołać spotkanie.
Nowy termin spotkania Kolejarza z Wandą nie jest jeszcze znany. Ma go ustalić GKSŻ.