Wicemarszałek Zbigniew Kubalańca podkreśla, że na półroczną pomoc dla 146 sportowców urząd marszałkowski przeznaczył 606 tysięcy złotych. - Oczywiście piłka nożna czy siatkówka jest ważna ale sport masowy robi się w LZS-ach i małych miastach, i naszą rolą jest wspierać te małe kluby, ponieważ wówczas możemy mówić o przyszłych medalistach - mówi Kubalańca.

Na pomoc mogli liczyć sportowcy, którzy zajęli miejsca medalowe. Jednym z tych, który po raz kolejny otrzymali pomoc finansową, jest wielokrotny mistrz Polski w badmintonie Maciej Matusz z klubu LKS Technik Głubczyce.

- W tamtym roku otrzymywałem miesięcznie 425 złotych i kwota pomaga mi w zakupie odżywek czy sprzętu.

Karateka Mateusz Łapot z klubu Karate Nidan Zawadzkie dodaje, że obojętnie jaka to jest suma, to zawsze jest to jakaś pomoc. Podobnie stypendium traktuje badmintonistka Zuzanna Jankowska z klub Beninca UKS Feniks Kędzierzyn-Koźle. Siedemnastolatka, której celem jest występ na olimpiadzie w Paryżu zwraca uwagę, że treningi które wymagają wielu wyrzeczeń także kosztują.