Ratusz podzielił pieniądze dla klubów sportowych z Opola
6 milionów złotych na działania trzyletnie oraz 3 miliony na ten rok. Urząd Miasta Opola przyznał dotacje klubom sportowym.
Sumując pieniądze z ratusza i od spółek miejskich w ciągu trzech lat Odra Opole może liczyć na blisko 10 milionów złotych. Gwardia Opole zyska w tym czasie 7,5 miliona, a Kolejarz 1,5 miliona.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski podkreśla, że niewiele samorządów przyznaje dotacje na kilka lat.
- To daje możliwość zawierania wieloletnich kontraktów i pozwala prowadzić długofalową politykę finansową. Podstawą była decyzja rady miasta, więc radni wskazują kluby mogące ubiegać się o dotację wieloletnią. Takie działania bardzo stabilizują sytuację opolskiego sportu, co przekłada się później na wyniki sportowe - nie sposób przeoczyć, że kluby objęte dotacjami często rywalizują w najwyższych ligach.
Wiceprezydent Przemysław Zych dodaje, że projekty kompleksowe mogły liczyć na większą dotację.
- One dają nam poczucie, że zaangażowani są nie tylko seniorzy, ale też dzieci i młodzież. Fantastycznie rozwija się na przykład projekt dotyczący siatkówki żeńskiej czy koszykówki. Mamy też propozycje i pomysły tworzenia klas sportowych w szkołach średnich w zakresie piłki ręcznej i piłki nożnej.
Tomasz Lisiński, naczelnik Wydziału Sportu, zwraca uwagę, że są też pieniądze na zadania okazjonalne, czyli sztandarowe imprezy miasta.
- Triatlon, maraton, Rajd Festiwalowy czy Bieg Opolski. Przeznaczamy pieniądze na te imprezy, bo uważamy, że one świetnie wpasowały się w tkankę miejską. Ludzie potrzebują tych przedsięwzięć i oczekują ich. W tym roku planujemy też dodatkowe wydarzenia sportowe, o których poinformujemy w swoim czasie.
Dodajmy, że na zajęcia pozalekcyjne przeznaczono 400 tysięcy złotych w skali roku.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski podkreśla, że niewiele samorządów przyznaje dotacje na kilka lat.
- To daje możliwość zawierania wieloletnich kontraktów i pozwala prowadzić długofalową politykę finansową. Podstawą była decyzja rady miasta, więc radni wskazują kluby mogące ubiegać się o dotację wieloletnią. Takie działania bardzo stabilizują sytuację opolskiego sportu, co przekłada się później na wyniki sportowe - nie sposób przeoczyć, że kluby objęte dotacjami często rywalizują w najwyższych ligach.
Wiceprezydent Przemysław Zych dodaje, że projekty kompleksowe mogły liczyć na większą dotację.
- One dają nam poczucie, że zaangażowani są nie tylko seniorzy, ale też dzieci i młodzież. Fantastycznie rozwija się na przykład projekt dotyczący siatkówki żeńskiej czy koszykówki. Mamy też propozycje i pomysły tworzenia klas sportowych w szkołach średnich w zakresie piłki ręcznej i piłki nożnej.
Tomasz Lisiński, naczelnik Wydziału Sportu, zwraca uwagę, że są też pieniądze na zadania okazjonalne, czyli sztandarowe imprezy miasta.
- Triatlon, maraton, Rajd Festiwalowy czy Bieg Opolski. Przeznaczamy pieniądze na te imprezy, bo uważamy, że one świetnie wpasowały się w tkankę miejską. Ludzie potrzebują tych przedsięwzięć i oczekują ich. W tym roku planujemy też dodatkowe wydarzenia sportowe, o których poinformujemy w swoim czasie.
Dodajmy, że na zajęcia pozalekcyjne przeznaczono 400 tysięcy złotych w skali roku.