Pierwsza połowa należała do Rosjan. Oni mieli więcej sytuacji strzeleckich i wykorzystali dwie z nich, ale w drugiej Polacy zagrali sercem, dlatego udało się zremisować. W ostatnich sekundach słupek uratował Rosjan przed przegraną. Michał Kubik, kapitan biało - czerwonych, mówi, że sensacja wisiała w powietrzu:

- Ewidentnie od początku meczu brakowało nam trochę pary. Trzeba pamiętać, ze w Rosji gra się dłużej w futsal. Widać, że są lepiej przygotowani kondycyjnie niż my. Dlatego swobodniej operowali piłką. W końcówce meczu nadrobiliśmy sercem i udało się doprowadzić do remisu.

Dzień wcześniej, w spotkaniu rozgrywanym w Opolu, Polacy przegrali z aktualnymi wicemistrzami świata 1:2.