Żużel: Kolejarz Opole i Włókniarz Częstochowa chcą fuzji
Jak podaje oficjalny serwis Kolejarza Opole w przyszłym sezonie może dojść do fuzji zespołu z Włókniarzem Częstochowa. Nie wiadomo jeszcze jak miałaby wyglądać ewentualna współpraca II-ligowego Kolejarza z ekstraklasowym Włókniarzem.
- Jeżeli mielibyśmy współpracować to na zasadzie dwóch niezależnych klubów - mówi Grzegorz Sawicki, prezes Kolejarza. - Mamy możliwość startu zawodników z jednej i drugiej drużyny, bez tej formuły wypożyczania, wzmacniania. Korzystanie z obiektów sportowych, czyli wspólnego trenowania, ale również z innych rzeczy, które oni mają, a my nie mamy. Kolejarz na pewno ze swoją nazwą, Włókniarz ze swoją nazwą i niezależność finansowa naszego podmiotu.
Kluby o połączeniu będą rozmawiać w Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Nie znany jest jeszcze termin spotkania.
- Taka fuzja była planowana już w poprzednim sezonie. Byłaby szansą dla naszych zawodników - mówi Sawicki. - Byłaby to taka dobra szkoła zapoznania się z funkcjonowaniem tego klubu, występu również w tej drużynie. Na pewno uniknęlibyśmy takiej sytuacji, jaka w zeszłym sezonie miała już miejsce, że z powodu kontuzji naszych zawodników, braku możliwości jazdy, bo uczestniczyli w innych zawodach żużlowych, mieliśmy problemy ze skompletowaniem takiego składu. W tej chwili takiej sytuacji, myślę, że by nie było, bo moglibyśmy skorzystać z zaplecza Częstochowy.
W poprzednim sezonie doszło już do takiej fuzji w kraju. Połączyły się Unia Leszno i Kolejarz Rawicz. Jeżdżący w II lidze Rawiczanie w wielu spotkaniach korzystali, na zasadzie wypożyczenia, z czołowych juniorów aktualnych Mistrzów Polski.
Miniony sezon Kolejarz Opole zakończył w półfinałach. Opolanie przegrali ze Stalą Rzeszów, która później awansowała do I ligi.