Paweł Birecki, prezes stowarzyszenia Nasze Osiedla zapewnia, że z obiektu będzie mógł korzystać każdy zainteresowany, a nie tylko mieszkańcy blokowiska.

- Jest to boisko wielofunkcyjne, można tam grać w kosza, w siatkę, jak i w tenisa ziemnego. To jest boisko dla każdego.

Wcześniej na osiedlowym placu postawiono także "siłownię pod chmurką" czy urządzenia do street workout`u. Zdania na temat zasadności powstawania kolejnych tego typu miejsc są podzielone.

- Widzimy jak najbardziej zainteresowanie i potrzebę. Wcześniej z tego terenu korzystała jedna osoba, dwie a teraz jest po 20 - 30 osób - zapewnia Paweł Birecki.

Jednak nie wszyscy podzielają ten optymizm.

- Tu jest tak już nawalone, że tu nie ma miejsca w ogóle nawet przejść. Tutaj nie ma już jak mieszkać. Wymyślili sobie jakieś boisko i następne boisko i na boisku jeszcze jedno boisko. Dzieci chodzą tutaj wkoło samochodów, kamyczkami rzucają - żali się Pan Wacław.

Pozostali z zapytanych przez nas mieszkańców osiedla są jednak bardziej wyrozumiali dla dzieci i młodzieży.

- Po co mają na mieście znaki wyrywać, jakieś tam robić. Przyjść porobić spokojnie - dodaje kolejny ze spotkanych przez naszego reportera mieszkańców.

Boisko ma zostać otwarte 29 sierpnia. Kosztowało 110 tysięcy złotych i zostało w całości sfinansowane ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.