Utalentowany zapaśnik został wyróżniony przez władze Namysłowa
Krystian Brzozowski, kilkunastokrotny Mistrz Polski w zapasach w stylu wolnym, uczestnik olimpiady w Atenach, a także dwukrotny brązowy medalista mistrzostw Europy został Honorowym Obywatelem Namysłowa. Taką decyzję podjęli na wczorajszej sesji tamtejsi radni. Sportowiec wyróżnienie odbierze jutro w ramach rozpoczynającego się dziś miejskiego święta.
Sylwester Zabielny, przewodniczący Rady Miasta w Namysłowie, mówi Radiu Opole, że samorządowcy podjęli decyzję jednogłośnie.
- W naszym mieście Krystian Brzozowski to prawdziwa legenda. Chyba każdy świadomy mieszkaniec zna naszego sportowca. Dla przypomnienia, to szesnastokrotny mistrz naszego kraju w zapasach w stylu wolnym i te tytuły zdobywał rok po roku. Był wielkim wojownikiem, do dziś to rewelacyjny zawodnik oraz wielki sportowiec – argumentuje Zabielny.
Sam zapaśnik jest mocno zaskoczony decyzją władz Namysłowa. Jak sam przyznaje, na swój sukces pracował ponad 20 lat.
- To dla mnie super niespodzianka, jestem naprawdę zaskoczony tym wszystkim. 26 lat w sporcie, miałem jeden cel, czyli medal olimpijski. Niestety cel niezrealizowany, a do dziś mam ranę na sercu. Cieszę się, że ktoś po tylu latach zauważył i docenił moją ciężką pracę. Jutro będę miał możliwość, by podziękować – mówi zapaśnik.
Krystian Brzozowski do dziś wspomina pamiętną walkę o brązowy medal podczas igrzysk w Atenach w 2004 roku. Reprezentant Polski przegrał po dogrywce z Kubańczykiem Ivanem Fundorą, a cały zapaśniczy świat mówił o skandalicznym sędziowaniu przez arbitra.
Jutro późnym popołudniem honorowe obywatelstwo zostanie wręczone w trakcie występów w ramach Dni Namysłowa.
- W naszym mieście Krystian Brzozowski to prawdziwa legenda. Chyba każdy świadomy mieszkaniec zna naszego sportowca. Dla przypomnienia, to szesnastokrotny mistrz naszego kraju w zapasach w stylu wolnym i te tytuły zdobywał rok po roku. Był wielkim wojownikiem, do dziś to rewelacyjny zawodnik oraz wielki sportowiec – argumentuje Zabielny.
Sam zapaśnik jest mocno zaskoczony decyzją władz Namysłowa. Jak sam przyznaje, na swój sukces pracował ponad 20 lat.
- To dla mnie super niespodzianka, jestem naprawdę zaskoczony tym wszystkim. 26 lat w sporcie, miałem jeden cel, czyli medal olimpijski. Niestety cel niezrealizowany, a do dziś mam ranę na sercu. Cieszę się, że ktoś po tylu latach zauważył i docenił moją ciężką pracę. Jutro będę miał możliwość, by podziękować – mówi zapaśnik.
Krystian Brzozowski do dziś wspomina pamiętną walkę o brązowy medal podczas igrzysk w Atenach w 2004 roku. Reprezentant Polski przegrał po dogrywce z Kubańczykiem Ivanem Fundorą, a cały zapaśniczy świat mówił o skandalicznym sędziowaniu przez arbitra.
Jutro późnym popołudniem honorowe obywatelstwo zostanie wręczone w trakcie występów w ramach Dni Namysłowa.