Koszykówka: Weegree czasowo liderem drugiej ligi
Kolejne zwycięstwo zapisują na swoje konto koszykarze drugoligowego Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej. Tym razem nasza drużyna pokonała we własnej hali Gimbasket Wrocław 90:72.
Opolanie prowadzili od pierwszej kwarty i choć przyjezdni zdołali się zbliżyć do AZS-u w czwartej kwarcie na 6 punktów, końcówka należała do podopiecznych Dominika Tomczyka.
- Zwycięstwo jest ważne, ale wciąż mamy za dużo przestojów w grze - powiedział kapitan opolan Adam Cichoń. - Jedyną rzeczą, z której możemy się cieszyć to zwycięstwo a styl, w jakim wygraliśmy nie daje powodów do radości. Były momenty przestoju, rywale nas dochodzili, wkradły się niepotrzebne nerwy. Na szczęście udało się jakoś to dowieźć do końca i to my się cieszymy ze zwycięstwa - dodał.
Dzięki zwycięstwu z Gimbasketem i porażce Śląska II Wrocław z Górnikiem Wałbrzych opolanie awansowali na pierwsze miejsce w rozgrywkach grupy D drugiej ligi. Mają jednak rozegrane jedno spotkanie więcej od drugiej w tabeli ekipy z Wałbrzycha. Ten ma przed świętami jeszcze przed sobą mecz z niżej notowanym Koszem Pleszew. Weegree wróci na parkiet dopiero w przyszłym roku.
- Zwycięstwo jest ważne, ale wciąż mamy za dużo przestojów w grze - powiedział kapitan opolan Adam Cichoń. - Jedyną rzeczą, z której możemy się cieszyć to zwycięstwo a styl, w jakim wygraliśmy nie daje powodów do radości. Były momenty przestoju, rywale nas dochodzili, wkradły się niepotrzebne nerwy. Na szczęście udało się jakoś to dowieźć do końca i to my się cieszymy ze zwycięstwa - dodał.
Dzięki zwycięstwu z Gimbasketem i porażce Śląska II Wrocław z Górnikiem Wałbrzych opolanie awansowali na pierwsze miejsce w rozgrywkach grupy D drugiej ligi. Mają jednak rozegrane jedno spotkanie więcej od drugiej w tabeli ekipy z Wałbrzycha. Ten ma przed świętami jeszcze przed sobą mecz z niżej notowanym Koszem Pleszew. Weegree wróci na parkiet dopiero w przyszłym roku.