Zrobić, to co niedopowiedziane, czyli wigilijne spotkanie Odry Opole
Ludzie związani z Odrą Opole spotkali się na klubowej wigilii. Życzenie mogło być tylko jedno - awans do ekstraklasy, choć na głos nikt oficjalnie nie chciał tego wymówić.
Odra jako beniaminek pierwszej ligi na jesień spisywała się wybornie. Trudno się więc dziwić, że apetyty na więcej pojawiły się również przy okazji spotkania opłatkowego.
- Wiadomo, że wszyscy oczekują, że w czerwcu będziemy świętować kolejny awans - mówi Rafał Brusiło, obrońca Odry. - Wiadomo. Życzenia - życzeniami, ale ja podchodzę do tego spokojnie. My jako zawodnicy musimy z chłodną głową do tego podchodzić i wykonywać najlepiej swoją pracę.
- Powtarza się ciągle to samo, że Odra Opole - mimo, że nie padają słowa ekstraklasa, to każdy ma swoje marzenie - dodaje Mirosław Smyła, trener Odry. - A, że mamy naturę sportowców, bo uczestniczymy w tym zawodzie od wielu lat, to walczymy o zwycięstwo. Zwycięstwem jest cel sam w sobie i to realizowanie swojego marzenia.
- Piłkarzom potrzeba przede wszystkim nadziei - mówi ks. Zygmunt Lubieniecki, były kapelan opolskich sportowców. - To im powiedziałem w imieniu księdza biskupa ordynariusza. Nadzieja dla wielu jest matką ludzi głupich, a dla piłkarzy powinna być matką ludzi roztropnych. Wierzymy wszyscy, że mimo wielu trudności, Odra jako beniaminek, za rok będzie grała w ekstraklasie.
Przypomnijmy. Odra po 19. kolejkach jest druga na zapleczu ekstraklasy. Do lidera traci zaledwie punkt.
- Wiadomo, że wszyscy oczekują, że w czerwcu będziemy świętować kolejny awans - mówi Rafał Brusiło, obrońca Odry. - Wiadomo. Życzenia - życzeniami, ale ja podchodzę do tego spokojnie. My jako zawodnicy musimy z chłodną głową do tego podchodzić i wykonywać najlepiej swoją pracę.
- Powtarza się ciągle to samo, że Odra Opole - mimo, że nie padają słowa ekstraklasa, to każdy ma swoje marzenie - dodaje Mirosław Smyła, trener Odry. - A, że mamy naturę sportowców, bo uczestniczymy w tym zawodzie od wielu lat, to walczymy o zwycięstwo. Zwycięstwem jest cel sam w sobie i to realizowanie swojego marzenia.
- Piłkarzom potrzeba przede wszystkim nadziei - mówi ks. Zygmunt Lubieniecki, były kapelan opolskich sportowców. - To im powiedziałem w imieniu księdza biskupa ordynariusza. Nadzieja dla wielu jest matką ludzi głupich, a dla piłkarzy powinna być matką ludzi roztropnych. Wierzymy wszyscy, że mimo wielu trudności, Odra jako beniaminek, za rok będzie grała w ekstraklasie.
Przypomnijmy. Odra po 19. kolejkach jest druga na zapleczu ekstraklasy. Do lidera traci zaledwie punkt.