Uczcili pamięć niezwykłego sportowca - odbył się I memoriał im. Edwarda Faciejewa
Młodzi judocy z Opolszczyzny, województw sąsiednich, a także z Czech walczyli podczas I memoriału im. Edwarda Faciejewa. Na matach stanęli zawodnicy w wieku od 6 do 13 lat. Podczas zawodów wspominano niezwykłą postać, jaką był Edward Faciejew.
- Wszyscy, którzy go znali, wiedzieli, że był osobą energiczną, dowcipną i pełną życia. Chcemy, żeby ten memoriał był taki sam - mówi Anna Chodakowska, żona, wychowanka trenera, a także prezes klubu AZS Opole. - Tu jest mnóstwo dzieciaków, które trenera nie znały, ale jest też mnóstwo jego wychowanków. Wśród nich są trenerzy, rodzice, którzy przyprowadzili swoje dzieci, sędziowie i oni doskonale wiedzą, jaki był trener. Taki charakter chcielibyśmy zachować. Ponieważ sport i judo były całym jego życiem, inaczej jego pamięci nie da się uczcić, jak przez działalność sportową.
Na memoriale nie zabrakło zawodników, którzy trenowali pod okiem Faciejewa. Jak mówi Beata Kucharzewska-Śmieja, zawodniczka Igrzysk Olimpijskich w Atlancie, organizacja zawodów to najlepszy rodzaj hołd, jaki można oddać zawodnikowi.
- Nie ma w tym mieście osoby, która zrobiłaby dla judo więcej niż Edward Faciejew - dodaje olimpijka. - Ze wszystkimi pięknymi cechami swojego charakteru, ale także z tymi trudnymi momentami w swoim charakterze, to jest człowiek, który przysłużył się dla naszego opolskiego i polskiego judo. Spotykamy się z koleżankami, z którymi kiedyś startowałyśmy na macie, teraz nasze dzieci walczą na matach. Nasze dzieci robią takie judo, jakiego uczył nas trener Faciejew. To piękny moment do tego, żeby się spotkać, żeby powspominać, żeby zobaczyć, jak wiele w nas jest tego, czego nas nauczył.
Memoriał potrwa do jutra (10.12). Podczas imprezy zawodnicy będą mieli także okazję potrenować z wicemistrzem Europy - Tomaszem Kowalskim.
Edward Faciejew był m.in. trenerem klubu AZS w Opolu. Zmarł w kwietniu zeszłego roku podczas powrotu z Akademickich Mistrzostw Polski w Białymstoku.
Na memoriale nie zabrakło zawodników, którzy trenowali pod okiem Faciejewa. Jak mówi Beata Kucharzewska-Śmieja, zawodniczka Igrzysk Olimpijskich w Atlancie, organizacja zawodów to najlepszy rodzaj hołd, jaki można oddać zawodnikowi.
- Nie ma w tym mieście osoby, która zrobiłaby dla judo więcej niż Edward Faciejew - dodaje olimpijka. - Ze wszystkimi pięknymi cechami swojego charakteru, ale także z tymi trudnymi momentami w swoim charakterze, to jest człowiek, który przysłużył się dla naszego opolskiego i polskiego judo. Spotykamy się z koleżankami, z którymi kiedyś startowałyśmy na macie, teraz nasze dzieci walczą na matach. Nasze dzieci robią takie judo, jakiego uczył nas trener Faciejew. To piękny moment do tego, żeby się spotkać, żeby powspominać, żeby zobaczyć, jak wiele w nas jest tego, czego nas nauczył.
Memoriał potrwa do jutra (10.12). Podczas imprezy zawodnicy będą mieli także okazję potrenować z wicemistrzem Europy - Tomaszem Kowalskim.
Edward Faciejew był m.in. trenerem klubu AZS w Opolu. Zmarł w kwietniu zeszłego roku podczas powrotu z Akademickich Mistrzostw Polski w Białymstoku.