Nie wszyscy zachowują się higienicznie w "Oleskiej Lagunie"
Są problemy z przestrzeganiem regulaminu na krytej pływalni "Oleska Laguna". Nie licząc uczniów na lekcjach wychowania fizycznego, z tego basenu korzysta co roku 135 tysięcy osób. Zdarzają się więc przypadki niehigienicznego zachowania.
Pierwszym problemem jest wchodzenie w butach do szatni, mimo tabliczek nakazujących zdjęcie obuwia.
- Niektórzy szybko opłukują ciało przed wejściem do basenu, zamiast umyć się dokładnie pod prysznicem - mówi o kolejnym błędzie Magdalena Edelman-Kotara, kasjerka w "Oleskiej Lagunie". - Jeśli będziemy wchodzić czyści – bez potu, brudu i kurzu – nie potrzeba tyle chemii w wodzie. Nie będzie trzeba uzdatniać jej aż tak mocno. Kiedy panie wchodzą do basenu na przykład w pełnym makijażu lub włosach całkowicie spryskanych lakierem, bo i tak zdarza się, ciało nie jest umyte i potrzeba większej dawki chemii. To jest przecież szkodliwe.
Z kolei Jerzy Minkiewicz, prezes zarządu Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Oleśnie, zwraca uwagę na wchodzenie do sauny w mokrych kąpielówkach i bez ręcznika. - Pozostała część klientów często upomina o przestrzeganie zasad - dodaje. - Po wyjściu z sauny można skorzystać ze specjalnej beczki z zimną wodą. Też jest napisane o konieczności opłukania się pod prysznicem przed wejściem, aby zmyć pot po zakończeniu saunowania. Niektórzy zanurzają się w beczce, patrząc na napis zawieszony tuż obok. Klienci siedzący w saunie widzą to przez szybę i są zdegustowani takim zachowaniem. Wtedy wejście do beczki jest o wiele mniej atrakcyjne.
Pracownicy "Oleskiej Laguny" przypominają, że wszystkie informacje związane z rezerwacjami są na bieżąco publikowane w internecie i na tablicy informacyjnej w pływalni.
- Niektórzy szybko opłukują ciało przed wejściem do basenu, zamiast umyć się dokładnie pod prysznicem - mówi o kolejnym błędzie Magdalena Edelman-Kotara, kasjerka w "Oleskiej Lagunie". - Jeśli będziemy wchodzić czyści – bez potu, brudu i kurzu – nie potrzeba tyle chemii w wodzie. Nie będzie trzeba uzdatniać jej aż tak mocno. Kiedy panie wchodzą do basenu na przykład w pełnym makijażu lub włosach całkowicie spryskanych lakierem, bo i tak zdarza się, ciało nie jest umyte i potrzeba większej dawki chemii. To jest przecież szkodliwe.
Z kolei Jerzy Minkiewicz, prezes zarządu Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Oleśnie, zwraca uwagę na wchodzenie do sauny w mokrych kąpielówkach i bez ręcznika. - Pozostała część klientów często upomina o przestrzeganie zasad - dodaje. - Po wyjściu z sauny można skorzystać ze specjalnej beczki z zimną wodą. Też jest napisane o konieczności opłukania się pod prysznicem przed wejściem, aby zmyć pot po zakończeniu saunowania. Niektórzy zanurzają się w beczce, patrząc na napis zawieszony tuż obok. Klienci siedzący w saunie widzą to przez szybę i są zdegustowani takim zachowaniem. Wtedy wejście do beczki jest o wiele mniej atrakcyjne.
Pracownicy "Oleskiej Laguny" przypominają, że wszystkie informacje związane z rezerwacjami są na bieżąco publikowane w internecie i na tablicy informacyjnej w pływalni.