Pierwsza wygrana i pierwsze punkty Stali Nysa
Siatkarze Stali Nysa pewnie pokonali we własnej hali Olimpię Sulęcin 3:0. To było pierwsze zwycięstwo Stalowców w tym sezonie.
Do trzeciej kolejki I ligi musieli czekać w Nysie na pierwsze punkty. Te Stal zapewniła sobie po pewnym zwycięstwie nad beniaminkiem zaplecza ekstraklasy Olimpią Sulęcin.
Pierwszy set od początku przebiegał pod dyktando Stali, która zwyciężyła w nim 25:18. Drugą partię lepiej rozpoczęli goście. Nysanie mieli duże problemy w przyjęciu, co przełożyło się na prowadzenie Olimpii 13:9. Wówczas na zagrywkę wszedł Dawid Bułkowski i w jednym ustawieniu Stal doprowadziła do remisu. W końcówce więcej jakości wykazali podopieczni Piotra Łuki. Nysa wygrała do 21 i w całym spotkaniu prowadziła 2:0. Trzeci set, podobnie jak pierwszy, pod pełną kontrolą Stali. Nysa zwyciężyła w nim 25:18, a w całym spotkaniu 3:0.
- Po nieudanym początku sezonu ta wygrana, to dla nas duży oddech - mówi Piotr Łuka, trener Stali. - Mówiliśmy sobie, że to nasza gra musi się zmienić, musi iść do przodu. Myślę, że teraz tak będzie z meczu na mecz i będziemy się jeszcze cieszyć w tym sezonie. Myślę, że te dwa mecze, to były złe miłego początki.
W tabeli Stal awansowała na 8. miejsce.
Pierwszy set od początku przebiegał pod dyktando Stali, która zwyciężyła w nim 25:18. Drugą partię lepiej rozpoczęli goście. Nysanie mieli duże problemy w przyjęciu, co przełożyło się na prowadzenie Olimpii 13:9. Wówczas na zagrywkę wszedł Dawid Bułkowski i w jednym ustawieniu Stal doprowadziła do remisu. W końcówce więcej jakości wykazali podopieczni Piotra Łuki. Nysa wygrała do 21 i w całym spotkaniu prowadziła 2:0. Trzeci set, podobnie jak pierwszy, pod pełną kontrolą Stali. Nysa zwyciężyła w nim 25:18, a w całym spotkaniu 3:0.
- Po nieudanym początku sezonu ta wygrana, to dla nas duży oddech - mówi Piotr Łuka, trener Stali. - Mówiliśmy sobie, że to nasza gra musi się zmienić, musi iść do przodu. Myślę, że teraz tak będzie z meczu na mecz i będziemy się jeszcze cieszyć w tym sezonie. Myślę, że te dwa mecze, to były złe miłego początki.
W tabeli Stal awansowała na 8. miejsce.