Dobre rezultaty w sparingach, a za tydzień start sezonu Stali Nysa
W ostatnią sobotę września rozgrywki rozpoczyna siatkarska pierwsza liga. Na zapleczu najwyższej klasy do startu szykuje się drużyna Stali Nysa.
W poprzednim sezonie drużyna otarła się o Plusligę i zakończyła zawody w pierwszej czwórce. O dobry wynik w nowym rozdaniu ma zadbać nowy duet trenerski - Piotr Łuka i Arkadiusz Olejniczak.
- Nie lubię rewolucji i chciałem, aby po poprzednim sezonie w klubie pozostała jak największa liczba graczy. Są i wzmocnienia - mówi Piotr Łuka, szkoleniowiec Stali. - Wrócił do nas po kilku latach Mateusz Piotrowski, dobrze znany nyskim kibicom atakujący. Jest też przyjmujący Karol Rawiak, który przyszedł do nas z wicemistrza pierwszej ligi Ślepska Suwałki. Kolejne wzmocnienie do Nikodem Wolański, rozgrywający z przeszłością plusligową, nadal młody gracz, który przed rokiem bronił barw Noliko Maaseik u Daniela Castellaniego. Doszedł także Grzegorz Pajda, bardzo wysoki środkowy z Juvenii Głuchołazy - dodaje.
Drużyna ma za sobą kilka starć sparingowych. W weekend wygrała turniej, który odbył się u pierwszoligowego rywala, Krispolu Września.
- Nie mamy obaw przed tym sezonem, ale do każdego meczu trzeba będzie podejść skoncentrowanym - zauważa Arkadiusz Olejniczak, drugi trener Stali. - Rywali bać się nie powinniśmy, ale na pewno musimy odnosić się do nich z szacunkiem. Gdy zagra się źle, to nawet z teoretycznie słabszym przeciwnikiem może się powinąć noga, a to oznacza stratę punktów. Zatem do każdego będziemy podchodzić z szacunkiem, ale nikogo się nie boimy - twierdzi.
Ostatnim sprawdzianem przed rozpoczęciem rozgrywek będzie weekendowy Memoriał im. Zdzisława Kiczyńskiego. Oprócz miejscowej Stali wystąpią w nim: TSV Sanok, KS AGH Kraków i APP Krispol Września. Półfinały w sobotę o 16:00, a mecze o pierwsze i trzecie miejsce w niedzielę od 11:00. Rozgrywki odbędą się w hali przy ul. Głuchołaskiej w Nysie. Wstęp jest wolny. Pierwszy mecz ligowy z Norwidem Częstochowa 30 września.
- Nie lubię rewolucji i chciałem, aby po poprzednim sezonie w klubie pozostała jak największa liczba graczy. Są i wzmocnienia - mówi Piotr Łuka, szkoleniowiec Stali. - Wrócił do nas po kilku latach Mateusz Piotrowski, dobrze znany nyskim kibicom atakujący. Jest też przyjmujący Karol Rawiak, który przyszedł do nas z wicemistrza pierwszej ligi Ślepska Suwałki. Kolejne wzmocnienie do Nikodem Wolański, rozgrywający z przeszłością plusligową, nadal młody gracz, który przed rokiem bronił barw Noliko Maaseik u Daniela Castellaniego. Doszedł także Grzegorz Pajda, bardzo wysoki środkowy z Juvenii Głuchołazy - dodaje.
Drużyna ma za sobą kilka starć sparingowych. W weekend wygrała turniej, który odbył się u pierwszoligowego rywala, Krispolu Września.
- Nie mamy obaw przed tym sezonem, ale do każdego meczu trzeba będzie podejść skoncentrowanym - zauważa Arkadiusz Olejniczak, drugi trener Stali. - Rywali bać się nie powinniśmy, ale na pewno musimy odnosić się do nich z szacunkiem. Gdy zagra się źle, to nawet z teoretycznie słabszym przeciwnikiem może się powinąć noga, a to oznacza stratę punktów. Zatem do każdego będziemy podchodzić z szacunkiem, ale nikogo się nie boimy - twierdzi.
Ostatnim sprawdzianem przed rozpoczęciem rozgrywek będzie weekendowy Memoriał im. Zdzisława Kiczyńskiego. Oprócz miejscowej Stali wystąpią w nim: TSV Sanok, KS AGH Kraków i APP Krispol Września. Półfinały w sobotę o 16:00, a mecze o pierwsze i trzecie miejsce w niedzielę od 11:00. Rozgrywki odbędą się w hali przy ul. Głuchołaskiej w Nysie. Wstęp jest wolny. Pierwszy mecz ligowy z Norwidem Częstochowa 30 września.