Opolanie do rozgrywek przystępują z mocno przemeblowanym składem. Między innymi do GKS-u Tychy odeszli Majkel Cichy, czy Alex Szczechura. Lukę w ofensywie mają po nich zapełnić Czesi - bracia Radek i Vaclav Meidl i Milan Baranyk. Katowiczanie natomiast bardzo się wzmocnili i są stawiani w gronie faworytów do jednego z medali.

- Naszym nadrzędnym celem jest awans do play-off - mówi Jacek Szopiński, trener Orlika Opole. - To jest sport. Później w play-off może wszystko się zdarzyć. Oprócz umiejętności dużą rolę odgrywa psychika, przygotowanie, czy łut szczęścia. Niemniej muszę zapewnić, że Orlik będzie drużyną walczącą. Na pewno nie odda żadnego meczu za darmo. Tę drużynę musi cechować waleczność.

Mecz Orlika z GKS-em rozpocznie się o godzinie 18:30.