Futsaliści Odry Opole zremisowali 1:1 z Kmicicem Częstochowa
Rywalem Odry w IV kolejce spotkań II ligi był Kmicic Częstochowa, z którym niebiesko–czerwoni stracili prowadzenie na 16 sekund przed końcem spotkania. Przez to zgarnęli "zaledwie" punkt za remis, bo przez cały mecz przeważali.
Rywal z Częstochowy wyraźnie odstawał od graczy z Opola, ale wykorzystał swoje sytuacje. Nasi piłkarze halowi co chwile atakowali, ale zatrzymywał ich bramkarz gości, którego udało się pokonać tylko w 21. minucie. Wtedy składną akcję wykończył Patrick Riemann. W kolejnych fragmentach meczu drużynę z Częstochowy dwa razy uratowała poprzeczka.
Druga bramka dla Odry cały czas wisiała w powietrzu, ale jak to w futbolu bywa, niewykorzystane sytuację się mszczą. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Kmicic grał bez bramkarza, założył naszym graczom "zamek" i na 16 sekund przed końcem wyrównał na 1:1.
Druga bramka dla Odry cały czas wisiała w powietrzu, ale jak to w futbolu bywa, niewykorzystane sytuację się mszczą. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Kmicic grał bez bramkarza, założył naszym graczom "zamek" i na 16 sekund przed końcem wyrównał na 1:1.