Biegacze z całej Polski zmagali się w biegu „Wzgórzowa 13”
Kilkuset biegaczy, którzy stanęli na starcie biegu „Wzgórzowa 13” mieli do pokonania trasę biegnącą przez winowski poligon. Nie zabrakło wzniesień i błotnistego terenu.
Start i metę wyznaczono w Chrząszczycach. Bieg pokonywano zarówno indywidualnie, jak i w sztafecie. Wielu zawodników w tym 13-kilometrowym biegu wzięło udział po raz pierwszy.
- Startuję tutaj pierwszy raz. Treningi pokazały, że teren jest ciekawy - mówi Natalia Broj.
- Liczę na to, że podbiegi będą łagodne. Mamy połowę października, a pogoda nam sprzyja. Tutaj jest bardzo ciekawa atmosfera. Atutem jest to, że trasa biegnie z daleka od miasta i zabudowań - dodaje Igor Krok.
- Trasa jest trudna, ale daje satysfakcję. Biegnie się przez błoto, przewyższenia. Amortyzacja jest o wiele lepsza, niż wtedy, kiedy biega się po asfalcie – uważa Grzegorz Błażewski.
- Trasa prowadzi przez górki, jest piasek. Jest to typowy poligon. Jest bardzo ciekawe otoczenie. Sprawia mi ten bieg bardzo dużo satysfakcji, ponieważ na co dzień biegam po lasach – mówi Wiesław Markiewicz.
Cały dochód z opłaty startowej sztafet przekazany zostanie na budowę stadionu lekkoatletycznego w Chrząszczycach.
- Startuję tutaj pierwszy raz. Treningi pokazały, że teren jest ciekawy - mówi Natalia Broj.
- Liczę na to, że podbiegi będą łagodne. Mamy połowę października, a pogoda nam sprzyja. Tutaj jest bardzo ciekawa atmosfera. Atutem jest to, że trasa biegnie z daleka od miasta i zabudowań - dodaje Igor Krok.
- Trasa jest trudna, ale daje satysfakcję. Biegnie się przez błoto, przewyższenia. Amortyzacja jest o wiele lepsza, niż wtedy, kiedy biega się po asfalcie – uważa Grzegorz Błażewski.
- Trasa prowadzi przez górki, jest piasek. Jest to typowy poligon. Jest bardzo ciekawe otoczenie. Sprawia mi ten bieg bardzo dużo satysfakcji, ponieważ na co dzień biegam po lasach – mówi Wiesław Markiewicz.
Cały dochód z opłaty startowej sztafet przekazany zostanie na budowę stadionu lekkoatletycznego w Chrząszczycach.