MKS - do przerwy było dobrze
Gdyby mecz trwał jedną połowę MKS Kluczbork wyjechałby z Pomorza z jednym punktem. Niestety w drugiej części gry stracił dwie bramki i uległ w Bytowie 0:2.
Zespół gospodarzy podbudowany, ale zmęczony pucharową wygraną nad Śląskiem Wrocław nie był w stanie w I połowie zdominować meczu. Co więcej w 29 minucie niebiesko-biali powinni prowadzić, ale wybornej sytuacji nie wykorzystał Adam Setla.
Ten sam zawodnik mógł po raz drugi w 48 minucie gry przesądzić o losach meczu, jednak jego strzał w ostatniej chwili wybił obrońca gospodarzy. To zemściło się wkrótce. W 55 minucie wprowadzony po przerwie Omar Monterde dał bytowianom prowadzenie 1:0, a kwadrans później najlepszy wśród bytowian Jakub Bąk ustalił wynik spotkania.
Dla MKS-u była to 4 porażka w sezonie. Nasz zespół spadł na 16 miejsce w tabeli mając w dorobku tylko 8 punktów. W najbliższą sobotę MKS będzie podejmował Wigry Suwałki.
Ten sam zawodnik mógł po raz drugi w 48 minucie gry przesądzić o losach meczu, jednak jego strzał w ostatniej chwili wybił obrońca gospodarzy. To zemściło się wkrótce. W 55 minucie wprowadzony po przerwie Omar Monterde dał bytowianom prowadzenie 1:0, a kwadrans później najlepszy wśród bytowian Jakub Bąk ustalił wynik spotkania.
Dla MKS-u była to 4 porażka w sezonie. Nasz zespół spadł na 16 miejsce w tabeli mając w dorobku tylko 8 punktów. W najbliższą sobotę MKS będzie podejmował Wigry Suwałki.