Głuchołascy Twardziele zakończyli sezon. Nie zabrakło twardzieli rodzinnych
Amatorzy, profesjonaliści, dzieci i dorośli - każdy mógł w czasie wakacji spróbować swoich sił w głuchołaskim Biegu Twardziela. W niedzielę odbyła się ostatnia część tegorocznej edycji.
Uczestnicy mieli do pokonania trasę, na której trzeba było pokazać swoje umiejętności pływackie, biegowe oraz siłowe. Trasę można było pokonać nawet rodzinnie.
- Startujemy już któryś raz i ta trasa nie jest aż taka trudna dla rodziny, która od czasu do czasu się rusza. Jest do przebrnięcia - mówią reprezentanci rodziny Osiadłych. - Nasz sześciolatek dał radę, więc większość rodzin może spróbować. Tu chodzi przede wszystkim o zabawę - dodają.
- Bieg Twardziela był i dla brodzących, i dla pływających, a trudno jest podsumować całość - zauważa Krzysztof Kuśmierek z Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Głuchołazach. - Bardziej obiektywnie mogliby się wypowiedzieć uczestnicy. Sądząc po ich ilości oraz licznej grupie kibiców mogę stwierdzić, że nikt nie może o imprezie powiedzieć złego słowa. To był świetny sposób, by aktywnie spędzać niedzielę - twierdzi.
Organizatorzy zapowiadają kolejną, trzecią odsłonę cyklu Biegu Twardziela w lecie przyszłego roku.
- Startujemy już któryś raz i ta trasa nie jest aż taka trudna dla rodziny, która od czasu do czasu się rusza. Jest do przebrnięcia - mówią reprezentanci rodziny Osiadłych. - Nasz sześciolatek dał radę, więc większość rodzin może spróbować. Tu chodzi przede wszystkim o zabawę - dodają.
- Bieg Twardziela był i dla brodzących, i dla pływających, a trudno jest podsumować całość - zauważa Krzysztof Kuśmierek z Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Głuchołazach. - Bardziej obiektywnie mogliby się wypowiedzieć uczestnicy. Sądząc po ich ilości oraz licznej grupie kibiców mogę stwierdzić, że nikt nie może o imprezie powiedzieć złego słowa. To był świetny sposób, by aktywnie spędzać niedzielę - twierdzi.
Organizatorzy zapowiadają kolejną, trzecią odsłonę cyklu Biegu Twardziela w lecie przyszłego roku.