Opolanie kolejny mecz zaczynają od mocnego uderzenia. W spotkaniu z Polonią Warszawa bramkę zdobyli w 12 sekundzie, tym razem z poznaniakami w 60 sekundzie za sprawą Marka Gancarczyka. Po 8 minutach było już 2:0. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Winiarczyk. "Dzieła zniszczenia" w pierwszej połowie dokonał w 38 minucie Mateusz Bodzioch.

Kiedy w 70 minucie Mateusz Gancarczyk strzelił na 4:0 zapowiadało się na istny pogrom. Odra jednak szanowała siły grała rozsądnie, a trener Jan Furlepa mógł wprowadzić na boisko zawodników rezerwowych. Goście honorową bramkę zdobyli w 90 minucie gry.

Teraz opolan czeka dużo trudniejsze zadanie. Odra jedzie w najbliższą środę do Bełchatowa na mecz ze spadkowiczem z I ligi, a do niedawna ekstraklasowcem GKS-em. Początek meczu w Bełchatowie w środę o 17:00. Jego przebieg będziemy transmitować na naszej antenie.