Rowerem do Włoch, Węgier i Paryża? Można dojechać w kilka godzin
Do Paryża, Włoch i Węgier pojadą w te wakacje rowerzyści z Popielowa. Nie chodzi jednak o dalekie eskapady zagraniczne, ale o wycieczki do opolskich miejscowości.
Trasa wiodąca głównie duktami leśnymi i mało uczęszczanymi drogami nie przekroczy sześćdziesięciu kilometrów. W planach jest też jedna dłuższa wyprawa, mianowicie pielgrzymka na Jasną Górę.
- Zainteresowanie wycieczkami jest uzależnione od pogody, ale stała grupa rowerowa to 10-15 osób - mówi Piotr Szafrański, dyrektor Samorządowego Centrum Kultury, Turystyki i Rekreacji w Popielowie.
- Włochy są w tę niedzielę, 17 lipca jedziemy do Paryża, później jest pielgrzymka rowerowa na Jasną Górę, a następnie wybierzemy się do Włoch. Wystarczy przyjechać sprawnym rowerem, mieć napój, czapkę na głowie i dobre chęci – przekonuje.
Szafrański dodaje, że u celu wypraw zazwyczaj odbywają się pikniki, gdzie każdy z rowerzystów częstuje resztę kawą lub ciastkami, bądź innymi wypiekami.
- Zainteresowanie wycieczkami jest uzależnione od pogody, ale stała grupa rowerowa to 10-15 osób - mówi Piotr Szafrański, dyrektor Samorządowego Centrum Kultury, Turystyki i Rekreacji w Popielowie.
- Włochy są w tę niedzielę, 17 lipca jedziemy do Paryża, później jest pielgrzymka rowerowa na Jasną Górę, a następnie wybierzemy się do Włoch. Wystarczy przyjechać sprawnym rowerem, mieć napój, czapkę na głowie i dobre chęci – przekonuje.
Szafrański dodaje, że u celu wypraw zazwyczaj odbywają się pikniki, gdzie każdy z rowerzystów częstuje resztę kawą lub ciastkami, bądź innymi wypiekami.