- Musieliśmy reagować bardzo szybko i po konsultacjach z kilkoma ekspertami w kraju uznaliśmy, że ta kandydatura jest jak najbardziej odpowiednia dla naszego klubu - przyznał prezes MKS-u Zdzisław Sarnicki:

- Potrzebna nam była osoba o szczególnych cechach. Osoba energetyczna, która potrafi wnieść dużo energii do drużyny. Osoba, która potrafi tą drużyną zatrząsnąć. Zdecydowaliśmy się na trenera, który w dorobku nie ma zbyt wiele, ale jest to osoba bardzo ambitna, która zrobi wszystko, aby osiągnąć cel. Pieniądze nie były najważniejszym elementem, który przyciągnął tego trenera do Kluczborka.

Wierzę, że MKS pozostanie w pierwszej lidze piłkarskiej - dodał prezes MKS-u, Zdzisław Sarnicki.

Trener Mirosław Dymek ma 46 lat jest z Kętrzyna i ma za sobą pracę szkoleniową w Jagiellonii Białystok, Kalissi Kalisz ostatnio prowadził MKS Ełk, a z klubem z Kluczborka podpisał kontrakt do końca tego sezonu z możliwością jego przedłużenia, jeśli MKS utrzyma się na zapleczu Ekstraklasy.

Drugim trenerem pozostanie Piotr Grzyb, a w sztabie trenerskim będzie również pracował Ernest Konon.