- Po którymś telefonie, jakiś pan konsultant tym razem się trochę głębiej zainteresował i powiedział, że jesteśmy wylogowani w ogóle z systemu, co nas bardzo zdziwiło, tym bardziej, że mamy w ogóle nadpłaty zrobione, dlaczego wylogowani, no to przecież jeśli jest człowiek wylogowany, to znaczy, że czegoś jako klient nie dopatrzył, prawda? - mówi mieszkanka ulicy Domańskiego w Opolu.
- Odkryli, że to jest coś technicznego, tak i że to trzeba gdzieś dalej zgłosić, ale potem ten pan już do nas ani nie oddzwonił, ani nie napisał, jaka to jest usterka, mąż potem znowu dzwoni, znowu dzwoni, znowu dzwoni i no i dalej jesteśmy po prostu, że tak powiem z niczym - opowiada pani Elżbieta.
- Cały czas mam nadzieję, że to jest taki znany operator, że jednak dobry operator, i że wiarygodny i mam nadzieję, że usterka będzie jednak usunięta - dodaje pani Elżbieta.