Michalski trzeci w Pucharze Polski w Opolu
Zawodnik Budowlanych Opole Arkadiusz Michalski wywalczył trzecie miejsce w turnieju o Indywidualny Puchar Polski w podnoszeniu ciężarów, który rozegrano w stolicy województwa.
Opolanin zaliczył w dwuboju 405 kilogramów -180 kg w rwaniu i 225 kg w podrzucie (440,03 p. w skali Sinclaira). Drugi z reprezentantów opolskiego klubu, Sebastian Hoim był siódmy z wynikiem 341 kg (155 i 186 kg). Zwyciężył Tomasz Zieliński z Zawiszy Bydgoszcz przed Arsenem Kasabijewem z Tarpana Mrocza.
- Byłem w ubiegłym tygodniu chory i myślę, że nikt się nie spodziewał, że mogę uzyskać tutaj wynik zbliżony do rekordu życiowego, a jak się okazało poprawiłem go, więc jestem mile zaskoczony tymi dzisiejszymi zawodami – mówi Arkadiusz Michalski.
- Można być zadowolonym z tych wyników. Sądzę, że rywalizacja o Rio będzie do końca zacięta i trudna, ale mam nadzieję, że Michalski wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Na to liczymy. W tej kategorii startował przecież będzie też Bartłomiej Bonk, więc gdy dojdzie do siebie to również będzie groźny, jeżeli chodzi o reprezentację. Gdyby się udało dwóch zawodników Budowlanych Opole wcisnąć, przy czwórce, jaka jest w tej chwili, to byłby to życiowy sukces – wyjaśnia trener opolskiego zespołu Ryszard Szewczyk.
- Opole ciężarami stoi. Są świetni zawodnicy, pod przewodnictwem trenera Szewczyka, są świetnie organizowane zawody i myślę, że Opole dziś potwierdziło, że stolicą podnoszenia ciężarów jest – mówi szkoleniowiec reprezentacji Polski Ryszard Soćko.
Na pomoście Indywidualnego Pucharu Polski zabrakło m.in. Bartłomieja Bonka i Daniela Dołęgi, którzy wracają do formy po operacjach.
- Byłem w ubiegłym tygodniu chory i myślę, że nikt się nie spodziewał, że mogę uzyskać tutaj wynik zbliżony do rekordu życiowego, a jak się okazało poprawiłem go, więc jestem mile zaskoczony tymi dzisiejszymi zawodami – mówi Arkadiusz Michalski.
- Można być zadowolonym z tych wyników. Sądzę, że rywalizacja o Rio będzie do końca zacięta i trudna, ale mam nadzieję, że Michalski wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Na to liczymy. W tej kategorii startował przecież będzie też Bartłomiej Bonk, więc gdy dojdzie do siebie to również będzie groźny, jeżeli chodzi o reprezentację. Gdyby się udało dwóch zawodników Budowlanych Opole wcisnąć, przy czwórce, jaka jest w tej chwili, to byłby to życiowy sukces – wyjaśnia trener opolskiego zespołu Ryszard Szewczyk.
- Opole ciężarami stoi. Są świetni zawodnicy, pod przewodnictwem trenera Szewczyka, są świetnie organizowane zawody i myślę, że Opole dziś potwierdziło, że stolicą podnoszenia ciężarów jest – mówi szkoleniowiec reprezentacji Polski Ryszard Soćko.
Na pomoście Indywidualnego Pucharu Polski zabrakło m.in. Bartłomieja Bonka i Daniela Dołęgi, którzy wracają do formy po operacjach.