Wynik spotkania otworzył po 4 minutach gry Mateusz Peroński, który wykorzystał dośrodkowanie Krzysztofa Gancarczyka. Drugą bramkę po rzucie karnym zdobył Waldemar Gancarczyk. W tej połowie piłkę w siatkę rywala wpakowali jeszcze Marcin Niemczyk i Łukasz Staroń.

W drugiej odsłonie spotkania na boisku pojawił się „drugi” skład Odry. Dwa trafienia odnotował Przemysław Bella. Po faulu na Bartłomieju Kolanko na bramkę rzut karny zamienił Damian Ałdaś, a ostatni gol w tym meczu należał do Dawida Wolnego.

- Jestem z tych trenerów, którzy lubią wygrywać każdy mecz i ten mecz pokazał, że drużyna też do tego dąży. Tutaj wychodzą błędy w taktyce, w grze, a przy tym jeżeli jest wygrany mecz, to większa przyjemność grania. Pozycja Odry w tabeli pokazuje wyraźnie, że jest potencjał w tym zespole, bo pracowałem w innych klubach w tej grupie opolsko – śląskiej i myślę, że drużyna Odry jest faworytem rozgrywek, ale to trzeba potwierdzić każdym treningiem, każdym meczem, i sparingowym, i mistrzowskim. Nie możemy też powtórzyć błędu z sezonu poprzedniego, bo cel jest jasny – awans do II ligi. Plany pokrzyżowała nam nieco kontuzja podstawowego zawodnika, jakim jest Bartek Gawron, musimy znaleźć następcę, bo co najmniej miesiąc nie będzie uczestniczył z nami w treningach - tłumaczy szkoleniowiec Odry Jan Furlepa.

Opolanie rundę wiosenną rozpoczną 12 marca spotkaniem wyjazdowym z Szombierkami Bytom. Kolejny sparing Odra rozegra w piątek z KKSem Kalisz, a w sobotę zmierzy się kontrolnie z Zagłębiem Sosnowiec.