Lechoszest Kierowcą Roku Opolszczyzny. Automobilklub Opolski podsumował sezon
Arkadiusz Lechoszest wygrał XXV edycję cyklu Kierowca Roku Opolszczyzny. Wraz ze swoim pilotem Jackiem Spentanym okazał się najlepszy podczas sześciu rund rozegranych między innymi w okolicy Nysy, Krapkowic czy Namysłowa. Dzisiaj (19.12) odbył się z kolei XIX Świąteczny Puchar Forda.
Co ciekawe, tegoroczny cykl był pierwszym startem Lechoszesta w KRO. Zwycięzca tłumaczy, że zakładał występ tylko w jednej rundzie, ale złapał bakcyla i zdecydował się na dalszą rywalizację.
- Najważniejsze jest zapoznanie się z trasą i dobra współpraca z pilotem - przekonuje. - Każdą trasę trzeba opisać po swojemu, żeby nie było żadnych niespodzianek. Wiadomo, że nie jeździmy na pamięć - pilot czyta wszystkie zakręty czy odległości, a trzeba bardzo długo pracować nad tym elementem. Ja jestem akurat kierowcą, który szybko się uczy. Sprawiało mi to przyjemność od momentu pierwszego wejścia do samochodu, a później zdobywałem doświadczenie kilometr po kilometrze - mówi.
Stanisław Kozłowski, rzecznik Automobilklubu Opolskiego, zwraca uwagę, że KRO to możliwość sprawdzenia umiejętności dla młodych kierowców.
- Nie wszyscy muszą zostać rajdowcami, ale wszyscy zapoznają się przynajmniej ze śliską nawierzchnią, nawracaniem na niej czy hamowaniem w ekstremalnych warunkach. To jest bardzo ważne, bo dopiero teraz chcą szkolić młodych kierowców po zdobyciu prawa jazdy, a my dajemy tę możliwość od 25 lat - zwraca uwagę.
Dodajmy, że 55 zawodników miało dziś do pokonania 9 prób i trasę o długości 180 kilometrów.
- Najważniejsze jest zapoznanie się z trasą i dobra współpraca z pilotem - przekonuje. - Każdą trasę trzeba opisać po swojemu, żeby nie było żadnych niespodzianek. Wiadomo, że nie jeździmy na pamięć - pilot czyta wszystkie zakręty czy odległości, a trzeba bardzo długo pracować nad tym elementem. Ja jestem akurat kierowcą, który szybko się uczy. Sprawiało mi to przyjemność od momentu pierwszego wejścia do samochodu, a później zdobywałem doświadczenie kilometr po kilometrze - mówi.
Stanisław Kozłowski, rzecznik Automobilklubu Opolskiego, zwraca uwagę, że KRO to możliwość sprawdzenia umiejętności dla młodych kierowców.
- Nie wszyscy muszą zostać rajdowcami, ale wszyscy zapoznają się przynajmniej ze śliską nawierzchnią, nawracaniem na niej czy hamowaniem w ekstremalnych warunkach. To jest bardzo ważne, bo dopiero teraz chcą szkolić młodych kierowców po zdobyciu prawa jazdy, a my dajemy tę możliwość od 25 lat - zwraca uwagę.
Dodajmy, że 55 zawodników miało dziś do pokonania 9 prób i trasę o długości 180 kilometrów.