Dwunaste zwycięstwo AZS-u Opole z rzędu!
Siatkarki AZS-u Opole pewnie, choć z kłopotami, pokonały Sokoła 47 Katowice 3:1.
W pierwszym secie opolanki szybko narzuciły swój styl gry i najpierw prowadziły 8:1, a chwilę później już 15:5. Wówczas jednak do głosu doszyły siatkarki z Katowic, które seriami zaczęły odrabiać straty. W końcu doprowadziły do remisu 23:23. Kolejne dwa punkty AZS stracił po błędach w przyjęciu zagrywki i to katowiczanki cieszyły się z wygranej 25:23 i prowadzenia w całym meczu 1:0.
Druga partia znów rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń. Sokół się nie poddawał i doprowadził do remisu po 9. Jednak po błędach w polu zagrywki na prowadzenie wyszedł AZS. Przy stanie 18:15 dla opolanek znakomitą serią bloków popisała się Wioletta Lach, która trzykrotnie zatrzymywała na siatce swoje rywalki. Do tego asa serwisowego dołożyła Renata Bekier oraz skuteczną kontrę wyprowadziła Pawłowska - Śmietanka i na prowadzenie 20:18 wyszły przyjezdne. Końcówka partii to kolejna gra punkt za punkt, jednak zwycięsko wyszedł z niego AZS, który najpierw obronił piłkę setową, a potem wykorzystał swoją, zwyciężając 27:25.
Trzeci set opolanki miały już po kontrolą. Najpierw prowadziły 9:6, by zdobyć, za sprawą znakomitej w bloku Anny Myjak, kolejne cztery punkty blokiem. Dopiero po czasie wziętym przez trenera Sokoła katowiczanki zaczęły mozolnie zbierać punkty. Na nic się to jednak zdało, bo opolanki zaczęły grać znakomicie w obronie i w ataku, zwyciężając trzecią partię 25:19.
W czwartej, ostatniej, partii AZS zagrał jeszcze lepiej. Jedynie do stanu 12:12 Sokół nawiązywał walkę punkt za punkt. Potem katowiczanki straciły aż dziesięć punktów z rzędu i wiadomym było, że takiej przewagi gospodynie już nie roztrwonią. Sokół zdobył jeszcze jeden punkt w tym secie przy kolejnych trzech AZS-u i miejscowe siatkarki wygrały 25:13, a cały mecz 3:1.
Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana Anna Myjak - środkowa opolskiego AZS-u. Było to już 12 z rzędu zwycięstwo opolskich siatkarek. Są one liderkami drugiej grupy II ligi z 35 punktami na koncie.
Druga partia znów rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń. Sokół się nie poddawał i doprowadził do remisu po 9. Jednak po błędach w polu zagrywki na prowadzenie wyszedł AZS. Przy stanie 18:15 dla opolanek znakomitą serią bloków popisała się Wioletta Lach, która trzykrotnie zatrzymywała na siatce swoje rywalki. Do tego asa serwisowego dołożyła Renata Bekier oraz skuteczną kontrę wyprowadziła Pawłowska - Śmietanka i na prowadzenie 20:18 wyszły przyjezdne. Końcówka partii to kolejna gra punkt za punkt, jednak zwycięsko wyszedł z niego AZS, który najpierw obronił piłkę setową, a potem wykorzystał swoją, zwyciężając 27:25.
Trzeci set opolanki miały już po kontrolą. Najpierw prowadziły 9:6, by zdobyć, za sprawą znakomitej w bloku Anny Myjak, kolejne cztery punkty blokiem. Dopiero po czasie wziętym przez trenera Sokoła katowiczanki zaczęły mozolnie zbierać punkty. Na nic się to jednak zdało, bo opolanki zaczęły grać znakomicie w obronie i w ataku, zwyciężając trzecią partię 25:19.
W czwartej, ostatniej, partii AZS zagrał jeszcze lepiej. Jedynie do stanu 12:12 Sokół nawiązywał walkę punkt za punkt. Potem katowiczanki straciły aż dziesięć punktów z rzędu i wiadomym było, że takiej przewagi gospodynie już nie roztrwonią. Sokół zdobył jeszcze jeden punkt w tym secie przy kolejnych trzech AZS-u i miejscowe siatkarki wygrały 25:13, a cały mecz 3:1.
Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana Anna Myjak - środkowa opolskiego AZS-u. Było to już 12 z rzędu zwycięstwo opolskich siatkarek. Są one liderkami drugiej grupy II ligi z 35 punktami na koncie.