W "nyskim kotle" nadal gorąco po meczu z ekipą z Zawiercia
Nie opadły emocje po pojedynku Stali Nysa z Wartą Zawiercie, który podopieczni trenera Janusza Bułkowskiego przegrali 1:3. Zdaniem działaczy nyskiego klubu, sędziowie popełniali rażącą liczbę błędów, co negatywnie wpłynęło na postawę drużyny. - Sędziowanie meczu było katastrofalne - mówi Piotr Czuczman, prezes Stali.
- Ja wcale nie uważam, ze Zawiercie nie wygrało sportowo, ale nasz zespół byłby dużo lepszy, gdyby nie zachowanie sędziów i gdyby nie to, że nam skutecznie rozbijali grę.
Wiceprezes Jacek Makowski wymyślił, żebyśmy wręczyli tort MVP pani sędzinie i myślę, że słusznie. Pani się obruszyła. Popełniamy błędy, to się do nich przyznajemy, a ona jednak cały czas twierdziła, że było dobrze wszystko. My walczymy o godne sędziowanie, bo za to płacimy – mówi prezes Czuczman.
Zdanie dotyczące nieudolnej pracy arbitrów zaraz po spotkaniu podzielali także zawodnicy grających ekip.
- Jeżeli działacze Stali mają dowody na to, że sędzina ich celowo oszukała, to są odpowiednie instytucje, żeby to zgłosić. Nie mają tego, na pewno. Popełniła błędy, każdy z nas popełnia błędy. W Polskim Związku Piłki Siatkowej też to rozpatrzą. Nad tego typu gestami powinniśmy zapanować, ten gest był zielonym światłem dla kibiców do niesportowego zachowania - tłumaczy prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Kobienia.
Prezes zarządu Aluron Warty Zawiercie, Kryspin Baran, wydał oświadczenie, w którym wyraża zażenowanie impulsywną reakcją nyskiego klubu.
Wiceprezes Jacek Makowski wymyślił, żebyśmy wręczyli tort MVP pani sędzinie i myślę, że słusznie. Pani się obruszyła. Popełniamy błędy, to się do nich przyznajemy, a ona jednak cały czas twierdziła, że było dobrze wszystko. My walczymy o godne sędziowanie, bo za to płacimy – mówi prezes Czuczman.
Zdanie dotyczące nieudolnej pracy arbitrów zaraz po spotkaniu podzielali także zawodnicy grających ekip.
- Jeżeli działacze Stali mają dowody na to, że sędzina ich celowo oszukała, to są odpowiednie instytucje, żeby to zgłosić. Nie mają tego, na pewno. Popełniła błędy, każdy z nas popełnia błędy. W Polskim Związku Piłki Siatkowej też to rozpatrzą. Nad tego typu gestami powinniśmy zapanować, ten gest był zielonym światłem dla kibiców do niesportowego zachowania - tłumaczy prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Kobienia.
Prezes zarządu Aluron Warty Zawiercie, Kryspin Baran, wydał oświadczenie, w którym wyraża zażenowanie impulsywną reakcją nyskiego klubu.