W 2015 roku pożegnaliśmy piłkarzy, znanych ze światowych boisk, ale także tych z polskich i opolskich lig. Odeszli słynny brazylijczyk Zito, który całą karierę spędził w Santosie. Rozegrał ponad 700 spotkań, strzelił 57 bramek. 9 razy był mistrzem kraju, i dwa razy Mistrzem Świata. Wśród piłkarzy z Europy nie ma Belga Juniora Malandy, który występował w Vfl Wolfsburg czy Niemca Udo Lattka, reprezentującego m.in. Bayer Leverkusen.

Na początku tego roku 2 lutego zmarł reprezentant Polski, zawodnik wybitny, który pochodził z Wejherowa, ale na pewno został zapamiętany przez kibiców, zwłaszcza starszego pokolenia, Odry Opole. Popularny "Burza" w 1961 przyszedł do Odry Opole, z którą zajął w sezonie 1963/1964 3. miejsce - najwyższe miejsce w historii klubu w ekstraklasie. Grał w Opolu do 1967 roku. W reprezentacji Polski debiutował 29 września 1957 w Sofii w zremisowanym meczu towarzyskim z Bułgarią (1:1). Brał udział w igrzyskach olimpijskich 1960 w Rzymie. Ostatni mecz Henryka Szczepańskiego w reprezentacji miał miejsce 1 listopada 1965 roku w Rzymie, w przegranym meczu z Włochami aż 1:6 w ramach eliminacji do mistrzostw świata 1966. Łącznie w biało-czerwonych barwach rozegrał 45 oficjalnych spotkań, w tym w 24 meczach

W sierpniu tego roku kraj obiegła informacja o nagłej śmierci Jakuba Zabłockiego, piłkarza, który w polskiej Ekstraklasie rozegrał blisko 50 meczów. Zawodnik z perspektywami, w karierze którego także były zakręty. Sezon 2005/2006 to czas przygody Zabłockiego w Odrze Opole, z którą wywalczył awans do II ligi. Jakub Zabłocki zmarł na zawał serca w wieku 31 lat.

Postaci opolskiego sportu przypomnimy dziś w naszej audycji od 19:05.