Grodków chce zainwestować w kolejny stadion. Czy jest potrzebny?
Dariusz Gajewski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, na co dzień działacz sportowy i opiekun drużyny tłumaczy, że inwestycja jest potrzebna. Na miejskim stadionie nie trenujemy, bo musimy się pomieścić z tamtejszym GKS–em.
- Tutaj mamy zagwarantowany tylko jeden trening w okresie jesiennym. Musimy wynajmować boiska ze sztuczną nawierzchnią w Brzegu, jeździmy nawet do Opola. To wszystko generuje koszty. A co z dziećmi i najmłodszymi grupami? My mamy pełno młodzieży z okolicznych wiosek, nawet z tych sołectw, gdzie mieszkają radni opozycji – dodaje Gajewski.
Radny Piotr Kwiatkowski podkreśla z kolei, że są ważniejsze inwestycje w gminie, niż nowy stadion dla drużyny ze Starowic Dolnych.
- Budowa boisk i sal gimnastycznych w miejscowych szkołach. Takich obiektów brakuje m.in. w Kolnicy, Lipowej i w Kopicach. Dzieci muszą ćwiczyć na korytarzu. Uważam zatem, że są ważniejsze zadania do realizacji – wyjaśnia radny Kwiatkowski.
Pomysł na rozbudowę obiektu w Starowicach Dolnych zrodził się w trakcie ubiegłej kadencji samorządu – mówi dziś burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz. Jego zdaniem nowy obiekt przyda się.
- Mówimy w tej chwili o kosztorysie przed przetargiem, czyli o kwocie 3 milionów złotych, z czego 1/3 to dotacja. Wszystko rzecz jasna okaże się po przetargu. Liczę, że kwota zostanie znacznie obniżona, a co za tym idzie, wydamy mniej pieniędzy z budżetu – dodaje Antoniewicz.
Radni chcą przesunąć pieniądze z programu budowy dróg w gminie i dwa miliony złotych przeznaczyć na stadion. Ministerstwo Sportu dotuje inwestycję w wysokości jednego miliona. Rozbudowa obiektu w Starowicach Dolnych musi się rozpocząć w tym roku.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień