Seria meczów bez porażki MKS-u Kluczbork zakończona
Po czterech meczach bez porażki drużyna Andrzeja Konwińskiego miała nadzieję na podtrzymanie dobrej passy. Niestety piłkarze z Kluczborka bardzo szybko musieli zweryfikować te plany.
W 3. minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny, dośrodkowali na piąty metr przed bramką Krystiana Rudnickiego i Grzegorz Barczak, strzałem głową, dał prowadzenie Miedzi. Szybka strata gola podziałała deprymująco na boiskowe poczynania MKS-u, który w następnej fazie spotkania całkowicie oddał inicjatywę przeciwnikom. Po niespełna dwóch kwadransach gry biało - niebiescy w końcu otrząsnęli się z letargu. Maciej Kowalczyk, najlepszy zawodnik w szeregach drużyny z Opolszczyzny, indywidualną akcję zakończył celnym strzałem. Miedź skutecznie odpowiedziała w 37. minucie. Dokładne dogranie w pole karne Łobodzińskiego wykorzystał Marquitos.
Po zmianie stron większe emocje piłkarze obu drużyn zapewnili dopiero w ostatnim kwadransie. Za dwie żółte kartki z boiska wyrzucony został Sebastian Deja i od 74. minuty goście musieli sobie radzić w dziesiątkę. Nie zrażeni takim obrotem sprawy zawodnicy z Kluczborka ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Taka postawa zostaje nagrodzona już cztery minuty później. Maciej Kowalczyk skutecznie zakończył kontratak swojego zespołu. Niestety nadzieje na dobry wynik, po kolejnych kliku minutach, rozwiał Łukasz Garguła, a w samej końcówce wynik na 4:1 dla miedziowych ustalił Tadas Labukas.
Grzegorz Frankowski/Jakub Trzaska