Startuje kuźnia talentów dla kędzierzyńskiej ZAKSY. 22 adeptów
Władze powiatu oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle porozumiały się w tej sprawie niedawno, więc nabór przeprowadzono w trzy tygodnie. W planie lekcji znajdą się 4 godziny treningu w siłowni, 6 godzin zajęć typowo siatkarskich, a klub opłaci trzy kolejne treningi, realizowane po południu.
Sebastian Świderski, dyrektor sportowy ZAKSY, przekonuje, że w tak młodym wieku trudno jest decydować o pozycji zawodnika, dlatego ważny jest ogólny rozwój.
- Na początku kariery zawodnik powinien rozwinąć się we wszystkich elementach - trzeba dać każdemu szansę, a później patrzeć, jakie robi postępy. Ta młodzież jeszcze rośnie i fizycznie ma wiele przed sobą. Chcieliśmy wziąć zawodników przede wszystkim inteligentnych, jednocześnie prezentujących wysoki poziom sportowy. Uważam, że udało nam się tak wybrać - ocenia.
Zdaniem starosty Małgorzaty Tudaj, młodzież szuka autorytetów, a Świderski i Michał Chadała, również były siatkarz, z pewnością mogą pełnić tę rolę.
- Będzie więcej uczniów chcących ćwiczyć na wychowaniu fizycznym, bo dziś jest klęska. Może zaczną się także bardziej garnąć do sportu wyczynowego. Wiadomo, że sport to zdrowie i zdrowy umysł - zwraca uwagę.
Mirosław Ptasiński, prezes Zaksy, przyznaje natomiast, że do tej pory klub tracił utalentowaną młodzież, która nie miała odpowiednich warunków do rozwoju.
- Historyczna chwila, skoro udało nam się wypracować platformę łączącą młodzież z klubem. To daje szansę kariery i realnego rozwoju. Jeżeli uda się kontynuować projekt z powodzeniem w następnych latach, efekty się pojawią. Nie stracimy lokalnego potencjału - podkreśla.
Dodajmy, że młodzi siatkarze będą mieć możliwość nauki języka włoskiego, angielskiego i biologii na poziomie rozszerzonym, a powiat zapewni zakwaterowanie i wyżywienie w bursie szkolnej.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak