Górnik Zabrze lepszy w sparingu od gwardzistów
Początek pojedynku był wyrównany i po 10 minutach tablica wyników wskazywała remis 3:3. Inicjatywę przejęli jednak opolanie, którzy w 20 minucie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Zespół Rafała Kuptela dobrze spisywał się do końca pierwszej połowy i do przerwy gospodarze prowadzili 14:11.
W drugą odsłonę spotkania lepiej weszli zabrzanie, którzy szybko odrabiali straty i po 11 minutach gry doprowadzili do wyrównania 17:17, a następnie wyprzedzili gwardzistów, prowadząc w 53 minucie sześcioma trafieniami. Opolski zespół gonił wynik, ale przyjezdni podtrzymali skuteczność do końca meczu.
- Patrząc przez pryzmat całego meczu, zagraliśmy poprawnie, nawet powiedziałbym, że dobrze przez 45 minut, zdarzył nam się dość duży przestój pomiędzy 50 a 55 minutą, który zadecydował, że wynik jest taki a nie inny, oczywiście nie można z nim większych wyobrażeń wiązać, ale, przez ten przestój jednak nie zdobyliśmy bramki a straciliśmy kilka. To jest element gry, który nas niepokoi, on się też nam zdarzał w I lidze, musimy nad tym popracować i to wyeliminować, bo w Superlidze 5 minut bez zdobycia bramki na pewno będzie nas dużo kosztowało, a nie możemy sobie na to pozwolić, każdy punkt będzie dla nas ważny. Należy się jednak cieszyć z tego pozostałego czasu gry, kiedy zagraliśmy bardzo przyzwoicie w obronie, w ataku pomimo tego, że mamy trochę problemów z zawodnikami drugiej linii to też udawało nam się zdobywać bramki w sposób, który ćwiczymy, więc myślę, że będzie to zmierzało w dobrą stronę, bo jest coraz lepiej - mówi kapitan drużyny Gwardii Wojciech Knop.
Opolscy szczypiorniści od piątku rywalizować będą w turnieju towarzyskim w Puławach, w których zmierzą się z gospodarzami, a także Stalą Mielec i KPR-em Legionowo.
Posłuchaj:
Daria Placek