Po raz pierwszy w tym sezonie hokeiści ekstraklasowego Orlika Opole zwyciężyli po serii rzutów karnych. Opolanie sprawili wielką niespodziankę pokonując w Nowym Targu Podhale 1:0 a złotego gola w serii rzutów karnych zdobył Wiaczesław Kozub.

W regulaminowym czasie gry i po dogrywce było 0:0. Piłkarski wynik wskazuje na niesamowitą walkę i tak tez było w tym spotkaniu. W pierwszej tercji dwie znakomite interwencje Johna Murraya uratowały nasz zespół przed startą bramek. Niestety w odpowiedzi nasi też dwa razy spudłowali w dogodnych sytuacjach.

Gospodarze atakowali w tercji drugiej oddając łącznie w całym spotkaniu 45 celnych strzałów przy 23 opolan. W tercji trzeciej zaczęły mnożyć się faule. Nie wytrzymał opolski bramkarz i dwukrotnie jego karę musiał odsiadywać zawodnik z pola. Mimo to opolanie nie dali sobie, grając 10 razy bez jednego zawodnika strzelić bramki.

Mecz a następnie dogrywka zakończyły się zatem wynikiem 0:0. W serii rzutów karnych Podhale pomyliło się trzy razy a jadący jako ostatni zawodnik Orlika Wiaczesław Kozub strzelił pewnie i sensacyjne zwycięstwo gości stało się faktem. Opolanie z dorobkiem 17 punktów zajmują szóste miejsce w ekstraklasie.

W pozostałych meczach 15 kolejki ekstraklasy:

Cracovia - GKS Tychy 5:0

Unia Oświęcim - JKH Jastrzębie 0:4

Naprzód Janów - Polonia Bytom 5:4

GKS Katowice - Ciarko Sanok 3:16

Donat Przybylski